Marta wśród książek,  Patronaty,  Recenzje

„Jak Feniks z popiołów” Greta Gulsen( Premierowa)

„Jak Feniks z popiołów”
Greta Gulsen
Wydawnictwo Czarna Kawa
str.316

Kolejny debiut w moich rękach. Książka nietuzinkowa, posiadająca dodatkowe znaczenie ukryte gdzieś pomiędzy wierszami. Romanse, przyjaźni i tragedię za murami szpitala przeplatane przedwojennym kinem i muzyką, kulturą międzywojnia.

Greta Gulsen jest terapeutką zajęciową i bibliotekarką debiutującą w tym roku powieścią „Jak Feniks z popiołów”.
. Obecnie przygotowuje dla nas powieści takie jak „Motyl w kolorze indygo”, „M.A.S.K. A” oraz „Melancholia”

.
Autorka wprowadza nas w świat Laury Chojnickiej, młodej lekarki wychowującej się w domu dziecka. Stoi ona przed wyborem specjalizacji, jednak nie ma wielu możliwości, gdyż ma wadę serca i czeka na przeszczep. Życie Laury wydawać by się mogło nieskomplikowane jednak pustka w sercu, jaką pozostawiła zadra z przeszłości, nie pozwala jej na rozwinięcie skrzydeł. Kobieta wciąż powtarza, że musi być sama, jednak los chce inaczej i stawia co rusz nowych adoratorów próbujących zdobyć serce lekarki. W szpitalu aż roi się od możliwych kandydatów na partnera, jednak Laura pozostaje nieugięta wobec swych postanowień, aż do momentu, w którym poznaje młodego aktora pół Włocha, pół Polaka, który pozostawi po sobie ogromne piętno.

Historia Laury to nie jest jednak zwykły romans z medycznym tłem. Podejście Chojnickiej do pacjentów i umiejętność wnikliwej obserwacji nadaje historii innego wymiaru. Częste rozmowy o śmierci i jej sensie ciekawie komponują się z całą resztą. Każdy zawód miłosny w wykonaniu Laury staję się chwilą postoju i czasem na refleksje co w życiu jest naprawdę ważne. Gdy dowiadujemy się więcej o jej przeszłości, całość układa się w logiczną całość, a obraz Laury w naszych oczach zmienia się ogromnie. Laura po każdej porażce nie tylko się odradza jak tytułowy Feniks, lecz stara się naprawiać swoje błędy. Losy naszej bohaterki plączą się i ukazują, jak ulotne rzeczy zasłaniają nam to, co w życiu ważne. Pamiętajmy jednak, że wszystko da się naprawić.

Proszę cieszyć się życiem i brać z niego garściami. Nie każdy mój
Pacjent ma tyle szczęścia, by dostać nowe życie. Odrodzić się niczym
Feniks z popiołów.

Jest jeszcze druga część opowieści, która przemówi do was równie mocno, jak losy Laury, która w swym życiu kierowała się miłością do Boda i artystów międzywojnia. Jej bohaterem jest Gustaw młody Kardiochirurg do szaleństwa zakochany w swojej pacjentce Gai. Ich losy splecione w pięknym uczuciu mają moc, by odrodzić się w kolejnych wcieleniach.

Obie historie łapią za serce. Serce, które jest przedstawione zarówno jako organ odmawiający posłuszeństwa, jak i ten, w którym kumuluje się miłość uczucie ogarniające zdradziecki umysł i ciało.

Greta Gulsen stworzyła bohaterów, którzy zawładną sercem, zarażą pasją i rozjaśnią umysł, skłaniając do myślenia. Czytając tę historię, odnajdziesz trudną drogę do uczucia i szczęścia, które jest kruche jak porcelana, bo życie takie właśnie jest. Jednak to, co niewidoczne zostanie z wami na dłużej. Druga warstwa historii wniknie w was niepostrzeżenie i sprawi, że wasze umysły zaczną inaczej spoglądać na świat.

Jeśli chodzi o język, jakim napisana jest powieść, debiut prezentuje się bardzo dobrze. Książkę czytamy płynnie a przejścia pomiędzy wspomnieniami i teraźniejszością tworzą idealnie naoliwioną maszynę. Pojawiają się momenty, w których możemy odsapnąć i przetrawić informacje, by móc dalej z całą mocą śledzić losy bohaterów.

Bohaterowie są spójni i prawdziwi a ich reakcje adekwatne do zachodzących sytuacji. Każda nowa postać wprowadza do historii ciekawy wątek, tworząc tym ciekawą wielowątkową powieść, która warta jest polecania każdemu nie tylko miłośników książek z medycyną w tle.

Warto ją przeczytać i uchwycić obie warstwy tej historii. Polecam.

Greta Gulsen


Marta wśród Książek objęła patronatem tę powieść, więc będę mogła podzielić się z wami egzemplarzami „
Jak Feniks z popiołów”. Za możliwość lektury i patronatu dziękuje autorce i Wydawnictwu Czarna Kawa.

Książki stanowią dla mnie całodobową dostawę tlenu. Staram się zarażać swoją pasją każdego kto tylko wejdzie na moją orbitę. Dusza przepełniona fantastyką, serce bijące w rytm romansów, rozum łaknący zagadek i akcji. Od niedawna fanka literatury dziecięcej.

10 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *