Liam
Marta wśród książek,  Recenzje

Consolation- Corinne Michaels

 
 

Śmierć kogoś bliskiego zawsze boli, szczególnie gdy przychodzi nagle i jest wypadkową niefortunnych zdarzeń. Ból, smutek i bezbrzeżna pustka, które pojawiają się nagle, mogą obezwładnić. Czasem tracisz oddech, łzy płyną same po policzkach, nie masz siły, by wstać. Czy ktoś, kto tyle wycierpiał, ma określony czas i sposób na żałobę? Czy może pozwolić sobie na odbudowanie własnego życia i odnalezienie szczęścia?

 
[…] udawanie jest o niebo lepsze od zderzenia się ze świadomością.
 

Natalie cieszyła się na narodziny córeczki, jednak jej szczęście zburzyła jedna informacja. Jej mąż, żołnierz elitarnej jednostki zginął, wykonując swoje obowiązki. Kobieta musi odnaleźć w sobie siłę, która pomoże jej przeżyć każdy kolejny dzień. W zebraniu się do kupy pomaga jej obecność córeczki i niezawodni przyjaciele, tacy jak Liam. To najlepszy przyjaciel jej zmarłego męża. Oferując swoją pomoc przy prozaicznych codziennych sprawunkach, nie przypuszcza nawet, w jakie rejony zaprowadzi go jego własne serce. Ile powinna trwać żałoba? Jak powinien postępować Liam, by pogrążona w żałobie Natalie nie zatraciła siebie i potrafiła cieszyć się każdą chwilą spędzoną z córką?

Corinne Michaels od pierwszych stron wodzi czytelnika za nos. Napięcie wzrasta z każdą minutą bardzo szybkiej i porywającej lektury. Obserwujemy cierpienie i samodzielność, które na równi obrazują postawę Natalie. Kobieta musi zmierzyć się ze stratą, obawą przed przyszłością i uczuciami, które wydają się jej niewłaściwe. Próbuje wyprzeć uczucie, które w naturalny sposób oczyszcza jej serce z zadr zostawionych przez tajemnice zmarłego męża.

Wybór, miłość czy ukojenie.

Liam jest niezwykle pomocny, czuły i naturalny. Nie sposób go nie polubić, chociażby za wyczucie, z jakim traktuje wdowę po jego przyjacielu. Rodzące się między nimi uczucie jest pełne niepewności i rozterek, które tylko uszlachetniają obie postacie.
Choć większa część książki skupia się na odbudowie życia po stracie męża przez Natalie, autorka świetnie wkomponowała w to Liama. Mężczyzna musiał stanąć przed najtrudniejszymi wyborami, wystawić się na ostrzał znajomych, odkryć swoje uczucia przed Natalie i odnaleźć się w nim. To jego postać dodaje głębi całej historii i sprawia, że książkę się pochłania. Na szczęście i główna postać żeńska nie jest kolejną niemrawą zranioną kobietą, która od razu bez chwili dla własnych uczuć rzuca się w kolejny związek i szuka oparcia.

 

Lekkość i magia romantyzmu połączona z plastycznością i świetnym wyczuciem emocji dają przyjemność z czytania. Napięcie i zwroty akcji, opisy i ciekawe dialogi oraz ujęcie społeczności żołnierzy i ich rodzin, które wspierają się w każdej sytuacji.Ta historia skradła me serce. Choć odkryłam pewne elementy wcześniej i tak finał mnie zaskoczył. Poczęstował masą emocji, przez które o mało co nie rzuciłam książką.

 
 
Nie można zaznać prawdziwej miłości, jeśli nie poznało się prawdziwego bólu.
 

Consolation to idealna i zapadająca w pamięć historia o miłości, która pojawia się nieproszona i wywraca do góry nogami życie każdego. Pełna napięcia, tajemnic i niepewności opowieść o tym, że żałoba to stan serca, który nie mija nigdy. O nadziei, która zawsze ci towarzyszy tylko musisz otworzyć jej drzwi. Przypadnie do gustu każdemu czytelnikowi ceniącemu klimat romansu, któremu niestraszne schematyczne początki i wolno rozwijające się uczucia, które z każdym dniem rosną w siłę.
Ocena
Ocena 10 kruków
Tytuł: Consolation
Autor: Corinne Michaels
Wydawca: Szósty zmysł
Liczba stron:302
ISBN:9788365830135

Książki stanowią dla mnie całodobową dostawę tlenu. Staram się zarażać swoją pasją każdego kto tylko wejdzie na moją orbitę. Dusza przepełniona fantastyką, serce bijące w rytm romansów, rozum łaknący zagadek i akcji. Od niedawna fanka literatury dziecięcej.

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *