Marta wśród książek,  Recenzje

Panowie Północy- Bernard Cornwell

Unosisz się niesiony chęcią zwycięstwa. Czujesz euforię, która niczym krew w żyłach buzuje z każdym uderzeniem miecza. Zdobywasz wszystko. Tylko, czy straty nie są większe niż zapłata za twój wysiłek?

Uhtred poznał smak zwycięstwa, niezwykle gorzki i mroczny, naznaczony krwią jego bliskich. Bitwa pod Ethandun zebrała żniwo. Poległ jego przyjaciel, zginęła jego kochanka, królowa cieni, a zasługująca na kpinę zapłata z rąk króla Alfreda jest niczym policzek dla mężczyzny. Postanawia wyruszyć w podróż, która ma mu pomóc poczuć smak zemsty. Tak wyczekiwanej i wciąż odkładanej w czasie. Odnalezienie wuja, który przywłaszczył sobie jego ziemie, morderców przybranego ojca. To dopiero początek jego drogi, na której niejednokrotnie przekona się, jak niewiele znaczy w obliczu ludzi, którym przyszło mu służyć.

Już od pierwszych chwil czujemy niepokój i posmak zemsty unoszący się nad kartami powieści. Raz bliżej, innym razem ciut dalej myśl ta wciąż kiełkuje i wzrasta niepostrzeżenie w Uhtredzie i szuka możliwości. I oto nadchodzi sposobność do wyjazdu. Poczucie straty i upokorzenia jest na tyle duża, że mężczyzna postanawia oczyścić swoje życie z pozorów i wylać z ogromną siłą swą chęć zemsty.

Gdy kolejny raz zostanie nagrodzony za trudy walki resztkami z pańskiego stołu, nie będzie w stanie opanować złości. Czy będzie mu dane dokonać zemsty? Co przyniesie wyprawa?

Autor wie, jak przykuć uwagę i stopniować napięcie tak skutecznie, by czytelnik nie tylko nie odczuł irytacji czy nudy, ale i z utęsknieniem czekał na kolejne odsłony historii spod znaku wikingów. Trzeci już tom jest pełen walk i zwrotów akcji, które opisane są z niezwykłą lekkością i wyczuciem. Krok po kroku poruszamy się wraz z Uhtredem i stajemy się świadkami zwycięstw, poniżania i upokorzeń, z jakimi przychodzi mu się mierzyć. Czujemy każdy jego grymas, każda myśl przebijająca się przez odgłosy walk, jest niczym nasza własna, a kiełkująca w mężczyźnie chęć zemsty wzrasta i w nas.

To nietuzinkowa kreacja bohaterów sprawia, że nie jesteśmy w stanie odróżnić, gdzie aktualnie się znajdujemy. Jeszcze z książką w ręku, czy już ramię w ramię z Uhtredem. Akcja niemalże natychmiast przenosi nas w wir wydarzeń, które wywierają na czytelniku coraz mocniejsze wrażenie. Panowie północy obfitują w mnóstwo walk, mocnych emocji i nowych postaci. Uratowany przez Uhtreda król Guthred i jego siostra, która wkradnie się w łaski mężczyzny swą inteligencją, zaradnością i pięknem. Nie zabraknie znanych postaci, które wciąż walczą u boku naszego bohatera.

Bez najmniejszych problemów wczułam się w klimat, jakim powieść Bernarda Cornwella aż kipi. Z każdym kolejnym tomem zyskuje się pewność, że będzie tylko lepiej. Rozwój wydarzeń nie daje jednoznacznych wytycznych co do kierunku wędrówki, dzięki czemu czytając, ma się wrażenie, że wkraczamy na nieznane nam tereny, kroczymy niepewnie z jedną klarowną emocją w sercu, zemstą.

Nie ma na co czekać. Sięgnijcie po tom trzeci, zanim zaskoczy was wiosna i kolejna część.

Ocena:
Tytuł: Panowie północy (tom 3)
Cykl: Wojny wikingów
Autor: Bernard Cornwell
Wydawca: Otwarte
Liczba stron:496
ISBN:9788375155297
Data premiery: 13 marca 2019

Książki stanowią dla mnie całodobową dostawę tlenu. Staram się zarażać swoją pasją każdego kto tylko wejdzie na moją orbitę. Dusza przepełniona fantastyką, serce bijące w rytm romansów, rozum łaknący zagadek i akcji. Od niedawna fanka literatury dziecięcej.

4 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *