Marta wśród książek,  Recenzje

Przebaczenie-Tillie Cole

Czasem kroczymy niezmiennie po raz wybranej ścieżce. Pomimo bólu i przeszkód nie zmieniamy w naszym życiu zupełnie nic. Od nieznanego stronimy bardziej niż od cierpienia, które naznacza nas każdego dnia. Zmiana jest możliwa, uczucie może oczyścić nawet największy mrok, tylko czy Ty dasz radę pokonać duchy przeszłości?

Phoebe urodziła się i wychowała w Zakonie Dawida. Tam też uczyła się sztuki uwodzenia, opanowując ją do perfekcji. Zbieg okoliczności sprawił, że stała się prezentem dla przywódcy Bractwa Aryjskiego. Tam zaczęło się jej piekło. Bita, gwałcona, okaleczana i faszerowana narkotykami doznała wielu odcieni cierpienia. Trwała w zawieszeniu między realnością a narkotycznym snem za pewnik biorąc tylko nieznośny ból.

 

Xavier „AK” Heyes widział wiele złego. Sam ma duszę splamioną czynami niegodnymi i brutalnymi. Dawniej snajper służb specjalnych, teraz członek grupy zwanej Kaci Hadesa. Nie znał strachu, wiedział jak zadać ból i z tego korzystał. Gdy trzeba było odbić szwagierkę wiceprezesa z rąk handlarzy żywym towarem, zgłosił się na ochotnika. Pamiętał ją i to jak piękną kobietą była. Ich spotkanie przywołuje najciemniejsze wspomnienia. Strach na stałe miesza się z nadzieją, że to, co już było, nie odciśnie piętna na przyszłości. Czy przeklęta ladacznica i bezwzględny zabójca zasługują na szczęście?

 

To już piąte spotkanie z Tillie Cole i jej serią Kaci Hadesa. Tym razem na głównej scenie zaprezentuje się AK w całej okazałości. Co skrywa? Czy Przebaczenie  to wciąż te same emocje?

 

Przez każdą kolejną stronę, zaczynając od tomu pierwszego, aż dotąd historia stworzona przez Tillie Cole wciąga, fascynuje i oburza jednocześnie. Czytając, niemal czułam ból, strach i chęć zemsty. Brutalność i seksualność, miłość i brak szacunku dla drugiego człowieka.

Niemal od początku nie mogłam pozbyć się wrażenia, że historia niesie za sobą przekaz. Powieściopisarka każdym czynem, emocją, a nawet opisem stara się nam udowodnić, że zło przybiera przeróżne formy i wcale nie musi znajdować się tam, gdzie z wierzchu już przypięto komuś łatkę. Tu pod pierzynką domysłów i schematów rozgrywają się historię pełne emocji, emanujące bólem i tętniące niczym otwarta rana.

Każde zdarzenie jest niemal namacalne, pochłania czytelnika bez reszty. Nie ma mowy o wytchnieniu. Wciąż jest mrocznie, brutalnie i zachłannie. Cały czas czujesz siłę, która kieruje uczuciami, pomaga wybrać właściwą drogę, ale i nie strzeże przed popełnianiem błędów.

Przebaczenie to Xavier i Phoebe. Historia uczuć tej dwójki jest tak zagmatwana i niepewna, a równocześnie silna i prosta, że czytelnik boi się choćby próbować przewidywać kolejny ruch autorki. Mrok tylko czeka na jedno potknięcie i zaciera ręce. Zło czai się tam, gdzie głoszą fałszywe świadectwo, ale i w nich samych.

Przebaczenie dało mi satysfakcje.

 

Od fabuły, która trzyma poziom mroku, brutalności i tajemniczości, przez akcje, która zasysa niczym odkurzacz, aż po kreacje bohaterów. Postaci są niesamowicie realne, nie dają się łatwo odkryć do końca, a nie oczywistość dodaje im uroku. Całość pochłania się z prędkością światła, a właściwie z równowartością mroku i zła. Tillie Cole szokuje, poucza i daje nadzieje. Nie zapomina o uczuciach, ale i o bólu, który na stałe łączy się z życiem i kształtuje w nas to, co dojrzy w nas świat.

 

Ocena:

Tytuł: Przebaczenie
Cykl: Kaci Hadesa ( tom 5 )
Autor: Tillie Cole
Wydawca: Editio Red
Liczba stron: 524
ISBN:9788328339644
Tłumacz: Grzegorz Rejs
Data wydania: 19 marca 2019

Książki stanowią dla mnie całodobową dostawę tlenu. Staram się zarażać swoją pasją każdego kto tylko wejdzie na moją orbitę. Dusza przepełniona fantastyką, serce bijące w rytm romansów, rozum łaknący zagadek i akcji. Od niedawna fanka literatury dziecięcej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *