Marta wśród książek,  Recenzje

Śmierć królów-Bernard Cornwell

Śmierć czyha na każdym kroku. Zaufanie przestaje powoli istnieć. Dzień po dniu w powietrzu czuć zapach nadchodzącej wojny. Na twoich barkach spoczywa los wielu ludzi. Czy jesteś w stanie być dobrym wojownikiem, świetnym strategiem i równocześnie znasz kuglarskie sztuczki, by nie dać się zabić i osiągnąć cel? Śmierć królów otwiera historię ponownie. Gotowi?

Uhtreda czeka nie lada wyzwanie. Jakie? Musi pokonać ludzi nasłanych, by go zabić. Teraz mężczyzna musi dowiedzieć się, który z wrogów czyhał na jego życie. Jakby tego było mało, stan króla Alberta się pogarsza. Kto zajmie jego miejsce i zasiądzie na tronie? Bez względu na to, kto tego dokona stanie przed wyborem drogi politycznej. Nie będzie łatwo utrzymać wysoki poziom rządów i dalej dążyć do zjednoczenia ziem. W obliczu nowych możliwości wzrasta niebezpieczeństwo. Jak potoczy się ta historia?

To już szósty tom, który opowiada historię człowieka legendy. Porywa słowem i działa na zmysły, tworząc opowieść, która nagle staje się czymś oczywistym, częścią czegoś większego i zarazem trwałego w czytelniczym życiu. Czy może nas jeszcze czymś zaskoczyć?

Śmierć królów różni się od poprzednich tomów serii. Bernard Cornwell wszedł na wyżyny i nie tylko udoskonalił postać głównego bohatera, który zachwyca, ale i nadał głębi drugoplanowym postaciom. To już nie tylko bitwy i zapierające dech w piersiach opisy. W powietrzu czuje się niepewność i strach przed nadchodzącymi zmianami. Uhtred jest mężczyzną w kwiecie wieku. Przez lata zdobył wiedzę, mądrość oraz umiejętności. Mógłby stać się dobrym władcą. Jego postać ewoluuje, wzbudza lęk, sympatię i szacunek. Dzięki takim zmianom nie ma mowy o nudzie.

Wydarzenia nabierają rozpędu, język powieści wciąż jest plastyczny i przyciąga czytelnika. Mniej bitew, więcej intryg i politycznych zagrywek nadaje świeżości i zmienia priorytety. Śmierć królów to ciekawi bohaterowie, wciągająca fabuła i niesłabnąca akcja. Nadal dzieje się sporo, czytelnik nie ma czasu na oddech i z niecierpliwością przewraca strony, by sprawdzić, jak potoczą się losy tej barwnej postaci, kto odegra na jego drodze ważną rolę, a kto tylko mignie niczym nic nieznaczący blask światła.

Bernard Cornwell poprzez Śmierć królów pokazał, że ta historia może zmienić bieg w każdym momencie, a my nadal będziemy pod wrażeniem, obserwując elementy tak przez nas docenione w poprzednich odsłonach i poznając nowe postaci, miejsca czy zwroty akcji. Realność postaci, płynność akcji i opisy piękne w swej prostocie. To nie ginie, a wręcz nabiera rozmachu. Po raz kolejny pochłonęłam książkę w kilka godzin, teraz czekając na kolejną odsłonę z uśmiechem na twarzy. Myślę, że każdy miłośnik pióra Cornwella odnajdzie się w szóstym tomie serii i wciąż z ogromnym niedosytem będzie wypatrywał Pogańskiego pana.

Ocena:

Tytuł: Śmierć królów

Cykl: Wojny wikingów

Wydawca: Otwarte

Autor: Bernard Cornwell

Liczba stron:448

ISBN:9788375155600

Data premiery: 5 czerwca 2019

2

Książki stanowią dla mnie całodobową dostawę tlenu. Staram się zarażać swoją pasją każdego kto tylko wejdzie na moją orbitę. Dusza przepełniona fantastyką, serce bijące w rytm romansów, rozum łaknący zagadek i akcji. Od niedawna fanka literatury dziecięcej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *