Marta wśród książek,  Recenzje

Wychodząc z ukrycia-Ewa Olchowa

Wychodząc z ukrycia liczyć się musisz z tym, że już nic nie będzie takie samo. Odkryjesz prawdziwe oblicze, które do tej pory skrywałaś pod wyuczoną maską. Czy udawanie i tkwienie w siatce pozorów miało sens?

Rose jako noworodek została porzucona przez swoją matkę. Trafiła pod opiekę przybranej babci, Lucy. Ta już od najmłodszych lat Rose, wie, że dziewczyna przejawia dziwne zdolności, początkowo ciężkie do opanowania i ukrycia. Dziewczyna była szybsza, odporniejsza i wykazywała się większą siłą. Przez lata nauczyła się kontrolować wszystko to, co przekraczało normę, jednak choroba Lucy i strach o jej życie i przyszłość zaczęły ją przerastać. Teraz Rose musi znaleźć sposób, by odkryć, kim tak naprawdę jest. Tylko jak odkryć przyszłość, gdy nie zna się swojej przeszłości? Gdzie szukać? Na jej drodze pojawia się ktoś o podobnych zdolnościach, wtedy kobiety stawiają na ucieczkę. Wyspa Skye i miasteczko Portree wystarczą, by oddalić od siebie niebezpieczeństwo?

Chyba pierwszy raz mam problem z napisaniem wam pokrótce, o czym jest książka, nie zdradzając przy tym zbyt dużo z fabuły. Czym ujęła mnie Ewa Olchowa i jak właściwie trafiłam na jej powieść?

Wychodząc z ukrycia, a właściwie film promujący pokazała mi siostra, która poprosiła o poszukanie tej książki. Przepadłam, gdy z ciekawością zagłębiłam się w opis i darmowy fragment, który możecie przeczytać na stronie autorki. Wiedziona niejasnym przeczuciem kupiłam książkę, a potem wysłuchiwałam pochwał siostry. W końcu nastał czas, gdy sama zagłębiłam się w historię Rose i nie potrafiłam się oderwać.

Fabuła napędzana wieloma zwrotami akcji i ciekawą strukturą wciąga od pierwszych stron, a dobrze skonstruowani bohaterowie nadają całości nutki atrakcyjności. Niemal od razu czuć napięcie i niepewność, które towarzyszą głównej bohaterce. Od razu obdarzyłam ją sympatią i z równą mocą co ona sama, chciałam poznać kim jest i jakie tajemnice czekają na nią w jej przeszłości. Zarówno ona, jak i choćby Lucy nie jest mdła, nijaka czy płaska. Bohaterowie posiadają szereg cech, które niemalże natychmiast po poznaniu ich gwarantują przychylność czytelnika.

Ewa Olchowa wie, jak stworzyć powieść, która zaciekawia, nie jest przegadana i przeładowana opisami. Na każdej stronie zagęszcza się akcja, czuć niepokój i tajemnice, a przed naszymi oczami rodzi się coś, co trafi w romantyczną część waszej duszy. Wychodząc z ukrycia może nie traktuje o wampirach, strzygach i innych demonach czy wilkołakach, ale czyta się to na jednym oddechu. Ludzie światła i ich odwieczni wrogowie Łowcy zapewnią, że nie będziecie się nudzić.

Powieściopisarka świetnie rozpoczęła naszą przygodę z cyklem Zrodzona, dając nam przedsmak ciekawego, przemyślanego i posiadającego dobre podwaliny świata, który nie raz nas zaskoczy, rozdrażni i trafi wydarzeniami wprost w serce. Rose, Lucy, Alex czy Emily, każde z nich znajdzie miejsce w waszej głowie i poprowadzi was przez historię, która napisana jest lekko i przyjemnie a styl pisania pani Ewy szturmem wkroczy na półkę z napisem ulubione.

Przez historię zawartą w Wychodząc z ukrycia po prostu się płynie. Czujemy się świadkami wydarzeń, oczami wyobraźni jesteśmy w stanie dostrzec nawet najmniejszy element miejsc, w których rozgrywają się wydarzenia. Klimat, świetny styl i pomysł na poprowadzenie fabuły oraz bohaterowie, których chcesz więcej i więcej. Nie żałuje, że dałam się ponieść lekturze, namowom siostry i magii zamkniętej w oczach. Czekam z utęsknieniem na kolejne tomy, podziwiam zaparcie autorki, która na polskim rynku pojawia się jako self Publisher i polecam wam przyjrzeć się historii Rose, bo drugi tom zaskoczy was już niedługo.

Ocena:

Tytuł: Wychodząc z ukrycia

Autor: Ewa Olchowa

Wydawca:Ewa Olchowa wydawnictwo jednoosobowe

Liczba stron:234

ISBN:9788394812300

Data wydania: 25 maja 2018

Książki stanowią dla mnie całodobową dostawę tlenu. Staram się zarażać swoją pasją każdego kto tylko wejdzie na moją orbitę. Dusza przepełniona fantastyką, serce bijące w rytm romansów, rozum łaknący zagadek i akcji. Od niedawna fanka literatury dziecięcej.

2 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *