Marta wśród książek,  Recenzje

Kastor-Agnieszka Lingas-Łoniewska

Krok, unik, krok, cios i upadek. Życie nas nie oszczędza. Raz po raz rzuca nam kłody pod nogi, zmuszając do walki. Od nas zależy, czy siła uderzenia zatrzyma nas na dobre, czy tylko lekko zachwieje. Strach, niepewność i złe wybory, które ciągną nas w stronę pozornie prostszej drogi wypełnionej mrokiem. To on napędza nasze działania i otacza nas murem odpornym na kolejne ciosy, ale też i miłość. Kastor wybrał, a ty jesteś w stanie poświęcić szczęście w zamian za pozorną ochronę?

Jeśli myślisz o kimś bezwzględnym w biznesie i życiu, na myśl pierwszy przychodzi Konstanty „Kastor” Lombardzki. Jego codzienność to walka. W świetle dnia zimny i cholernie wymagający szef, w blasku nocy zmienia się w pełnego nienawiści i mroku zawodnika MMA. W jego życiu nie ma miejsca na uczucia i inne słabości, aż do momentu, w którym poznaje Anitę. Kobieta zmaga się z własnymi demonami, codziennie walcząc o przetrwanie, czym imponuje Konstantemu. Ich światy, choć różne zderzą się ze sobą. Czy siła uderzenia sprawi, że dwie tak zranione duszę uwierzą w moc miłości?

Brakuje ci emocji? Szara codzienność przytłacza cię kolejny raz, a książki do ciebie nie przemawiają? Z pomocą przychodzi niezawodne pióro Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, która ponownie dała się odkryć w mroczniejszej i brutalniejszej odsłonie.

Od pierwszych stron czytelnika wchłania czarna dziura. Historia powoli nabiera tempa, zaskakując nie tylko pomysłem na fabułę, ale i kreacją bohaterów. Nie wiem, co ujęło mnie bardziej. Krok po kroku wsiąkałam w opowieść spisaną mrokiem, zimnem i cierpieniem. Całość ocieka emocjami, a naturalność każdej z postaci staję się siłą powieści. To właśnie bohaterowie tworzeni przez powieściopisarkę tworzą trzpień historii, która urzeka, rozpala nadzieje i pokazuje, z jaką siłą wybucha uczucie.

Bohaterowie.

Nie są idealni, a każda rysa pojawiająca się na ich zbrojach sprawia, że łatwiej nam się z nimi utożsamiać. Kastor to zimny i przerażający dla otoczenia mężczyzna. Jego mroczna aura wywołuje wachlarz emocji, od niepewności po zachwyt. Autorka nie byłaby sobą, gdyby jej postaci nie miały drugiego oblicza, warstwy, którą możemy stopniowo odkrywać po to, by przekonać się, że pozory mogą wywieść nas w pole. Mężczyzna odkrywa przed nami głębie swej poranionej duszy, ujmując delikatnością, pokładami czułości i cierpliwości. Jest też Anita. Cicha, skryta i bojąca się ludzi kobieta, której ciąży przeszłość. Na szczęście nie poddaje się lękom i każdego dnia pokonuje kolejne bariery swojego umysłu.

Emocje.

Jeśli chociaż raz wciągnęła was jakaś książka, wiecie, co czułam, gdy przez obowiązki musiałam rozkładać czytanie na części i żegnać się, choć na chwile z Kostkiem i Anitą. Zniecierpliwienie, nadzieja, miłość, nienawiść czy ból, każda z tych emocji tworzy huragan, który targa czytelnikiem nawet po zakończonej lekturze. Nietuzinkowi bohaterowie w połączeniu z mroczną, mocną i pouczającą fabułą tworzą powieść, której warto mówić. Szczególnie na wspomnienie zasługuje motyw fundacji pojawiający się na kartach Kastora. To taki promyk nadziei w świecie pełnym brutalności, bólu i smutku.

Agnieszka Lingas- Łoniewska porusza dość obszernie ciężką tematykę. Tworzy obraz, który dobrze oddaje naturę problemu, pokazuje, z czym przychodzi się mierzyć ludziom w obliczu przemocy. To właśnie sprawia, że tę książkę warto polecić każdemu, kto w powieściach szuka prawdy i codziennego mierzenia się z kapryśnym losem. Ja polecam całą sobą w oczekiwaniu na kolejny tom Bezlitosnej siły.

Ocena:

Dziewięć czarnych kruków, będących oceną powieści, której dotyczy recenzja

Tytuł: Kastor

Seria: Bezlitosna siła

Autor: Agnieszka Lingas-Łoniewska

Wydawca: Burda Książki

Liczba stron:300

ISBN:  9788380535541

Data wydania: 5 czerwca 2019

Książki stanowią dla mnie całodobową dostawę tlenu. Staram się zarażać swoją pasją każdego kto tylko wejdzie na moją orbitę. Dusza przepełniona fantastyką, serce bijące w rytm romansów, rozum łaknący zagadek i akcji. Od niedawna fanka literatury dziecięcej.

3 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *