Marta wśród książek,  Recenzje

Kusząca pomyłka-Vi Keeland [Przedpremierowa]

Kusząca pomyłka czy niezwykły traf? Czym kierujemy się w życiu i jak zawieramy nasze znajomości? Zdarza się, że źle kogoś ocenimy. Damy się zwieść pozorom lub przypadkowej pomyłce. Kilka słów za dużo i nasze pierwsze wrażenie może się okazać niewypałem. Taka wtopa to nic takiego, prawda? Jeśli przyjmiesz, że pewnie nigdy już nie spotkasz tej osoby, problem znika. Chyba że los z ciebie drwi. Wtedy spodziewaj się ponownego spotkania i to tam, gdzie śmiech losu będzie najdonośniejszy.

Rachel ambitnie podchodzi do życia. Praca i studia są dla niej bardzo ważne. Kelnerka czy asystentka wykładowcy to bez znaczenia, gdy udaje jej się dzięki temu spełniać swoje cele. To w barze, w którym na co dzień staje za barem, spędza wieczór z przyjaciółką Avą, która przeżyła ostatnio szok, odkrywając drugie życie swojego chłopaka. Rachel jako dobra przyjaciółka z chęcią nawrzucałaby temu dupkowi, za cierpienie Avy. Gdy trafia się taka możliwość, kobieta niewiele myśląc, podchodzi do faceta i bez ogródek mówi mu co o nim myśli. Ulga jest jednak krótkotrwała, gdyż okazuje się, że zwyzywany mężczyzna nie jest tym, za kogo miała go Rachel. Jednak zabawa zaczyna się dopiero następnego dnia, gdy młoda asystentka spóźnia się na zajęcia profesora, który jej szefuje, a przy okazji jest nieziemsko przystojny, nie toleruje spóźnień i jest dupkiem z baru. Czy może być coś gorszego? Kobieta przekona się o tym niejednokrotnie.

Czy Kusząca pomyłka okazała się czytelniczą pomyłką?

Całkowicie zawładnęła mną ta historia. Budowane napięcie i wybuchowa mieszanka pożądania i tajemnic, które przeplata miłość do muzyki. Czy można wybaczyć krzywdy z przeszłości? Odnaleźć anioła stróża, który nawet nie wie, że cię ratuje? Walka o uczucia i o siłę, by być sobą. To tylko namiastka tego, co spotka was w tej historii. Vi Keeland już dawno skradła moje serce swoim stylem, a jej książki nie czekają długo na swoją kolej, szczególnie że najczęściej bawią do łez i rozpalają do czerwoności, a takich emocji nigdy za wiele.

Bohaterowie, fabuła czy styl?

Co bym wybrała, gdyby ktoś spytał, co mnie skusiło tym razem? Vi Keeland to zawsze mieszanka romantyzmu, ciężkiej przeszłości i codzienności, która sprawia, że jej historię są niczym wyjęte z życia. Autorka świetnie łączy piękno rozkwitającego uczucia z brzydkimi problemami, które chwytają za serce. Nie zawsze są to historię realne, jednak to, co czyni je wiarygodnymi, to nadzieja, że na każdego czeka szczęście, jeśli tylko zaufa sobie, odnajdzie w głębi siebie siłę do wybaczania. Jej bohaterowie uczą się, że bez względu na to, co nas spotkało, to my sami musimy dać sobie szanse na zwycięstwo i pokonanie pojawiających się przeciwności losu.

Kusząca pomyłka to bohaterowie. Jacy są i kogo z nich polubiłam najbardziej?

Przewrotnie wspomnę o tych, którzy w tej historii są tłem i świetnym dopełnieniem całości. Charlie, który rozczulił mnie zapędami emerytowanego gliniarza. Ludwig, przez którego już zawsze słysząc pewną piosenkę, będę miała jego wyobrażenie przed oczami. Siostrzenice Caine’a, które podkreślą jego nieporadność, ale i morze miłości, jaka w nim tkwi oraz Ava, która zawsze wie, kiedy podać drinka i pomocną dłoń. Do tego Rachel, która po złym starcie w życiu wciąż dostrzega w ludziach dobro i Caine, który wciąż kara się za decyzje z przeszłości. Tak, bohaterowie to mieszanka wybuchowa, która sprawi, że serce zabije mocniej, a brzuch będzie bolał od śmiechu. Czegóż chcieć więcej?

Styl, fabuła i jak to jest ze schematami?

W dzisiejszych czasach w romansach ciężko ustrzec się schematyczności, a autor, by przykuć uwagę czytelnika, na dłużej musi użyć pomniejszych sposobów, by zbudować zainteresowanie. Keeland prowadzi fabułę z dozą lekkości, ale i tajemnicy, której rozwiązanie może zaskoczyć. Wzrastające napięcie i wyczuwalna w powietrzu miłość sprawiły, że książkę pochłonęłam w kilka godzin, czerpiąc z niej całymi garściami. Nie brakowało mi niczego. Emocje towarzyszyły mi od pierwszych stron. Złość i irytacja pojawiały się równie często, co wzdychanie do Caine’a. Cóż mogę powiedzieć poza tym, że Kusząca pomyłka warta jest spędzenia z nią czasu.

Zaskakująca fabuła, świetni bohaterowie i styl, z jakim Keeland poradziła sobie z tą historią, tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że po jej powieści warto sięgnąć zawsze, gdy oczekujemy szczęścia, jednocześnie licząc się z jego wieloma odcieniami.

Ocena:

Dziewięć kruków będących odzwierciedleniem oceny recenzowanej powieści

Tytuł: Kusząca pomyłka

Autor: Vi Keeland

Wydawca: Kobiece

Liczba stron: 376

ISBN:9788366338722

Data premiery: 18 września 2019

 

Książki stanowią dla mnie całodobową dostawę tlenu. Staram się zarażać swoją pasją każdego kto tylko wejdzie na moją orbitę. Dusza przepełniona fantastyką, serce bijące w rytm romansów, rozum łaknący zagadek i akcji. Od niedawna fanka literatury dziecięcej.

2 komentarze

    • Marta

      Otóż to zawsze trzeba dać szansę historii, a nie patrzeć przez pryzmat schematów użytych w powieści. Byłabym załamana, gdyby moje ukochane romanse kończyły się źle.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *