Marta wśród książek,  Recenzje

Mrok we krwi-Paweł Kopijer

Zyskanie go otwiera przed nami świat, jednak równie łatwo je zniszczyć, szybko stracić. Życie. Każdego dnia stawiamy kolejne kroki, które prowadzą nas do nieuchronnego końca. Drogi bywają niebezpieczne, kręte i pełne tajemnic, takich, które odmienić mogą każdy los. A ty wierzysz w magię?

Skra i Noran. Dwa różne światy. Dwie historie, które wypełniają moce, o których ludzie szepczą w lęku. Dziewczyna to młoda, początkująca szamanka, której powierzono misje równie fascynującą, co niebezpieczną. Wciąż niewinna i naiwna stanie oko w oko ze światem, który skrywa mnóstwo tajemnic, brutalności i magii.

Noran to bandyta, odmieniec należący do gildii skupiającej takich jak on „rzemieślników”. Mężczyzna walczący z mroczną siłą w jego wnętrzu. Próbuje zwalczyć podszepty w swej głowie, które nawet przy większych umiejętnościach utrudniają mu życie. Oboje nie znają swego pochodzenia i mają przed sobą drogę, która odmieni ich los. Choć może jest on z góry ustalony, a Dwuświat nas zaskoczy?

 

Wystarczył krótki opis i zerknięcie na okładkę, a już wiedziałam, że Mrok we krwi da mi to, czego od zawsze szukam w fantastyce. Mrok, magia i krew spowiły mój umysł. Najlepsze jest jednak to, że to dopiero początek. Udany?

 

Paweł Kopijer to mistrz budowania napięcia i łapania na haczyk czytelniczej uwagi. Już kilka pierwszych stron wywołało dreszczyk ekscytacji, który kazał sercu przejść w galop. Tylko resztki rozsądku trzymały mnie przy powolnym czytaniu i chłonięciu atmosfery oraz wszystkich istotnych faktów.

Na szczęście świat w całej swojej złożoności nie sprawia żadnych trudności. Podział na dwie historie sprawia, że czytający z ogniem w sercu oczekuje dalszych przeskoków pomiędzy bohaterami i ich losem z nutką nadziei na połączenie wątków. Mnogość bohaterów, złożona fabuła i rozpędzająca się akcja dają satysfakcje i uzależniają równocześnie.

 

Mrok we krwi przepełniają intrygi, dziwne stwory, magia, pułapki i tajemnice.

 

Dostajemy zarys świata stworzonego przez autora od podstaw z uwzględnieniem najmniejszych szczegółów. Zatapiamy się w historię wypełnioną świetnie wykreowanymi postaciami. Czujemy jednak, że to wstęp. Początek czegoś wielkiego, co ciągle czai się gdzieś w mroku.

Każda z nich ma znaczenie,ponieważ nakreśla zarys fabuły. Łatwo jest rozróżnić każdego bohatera, jego charakter i poczuć pierwsze sympatie. Jednak Mrok we krwi to księga pytań. Tych po lekturze pozostaje nam wiele i z niecierpliwością przebieram nogami w oczekiwaniu na kolejne tomy i rozkwitanie wielu wątków.

Od samego początku Mrok we krwi skupia całą czytelniczą uwagę. Język powieści buduje klimat całości. Płynny i mroczny, chwile później nabierający głębi tajemnic i manipulacji. Skutecznie przykuwa uwagę i sprawia, że chcemy więcej.

 

Może i coś już wiemy, jesteśmy w stanie wydać pierwsze wyroki i postawić na konkretne postaci, wysnuć przypuszczalnie ich dalsze losy. Pomimo wiedzy, którą posiadamy, nie pozbędziemy się tego cichego głosiku, szepczącego nam, że chcemy o wiele więcej.

Mrok we krwi to początek historii, którą będziecie chcieli poznać do ostatniej kropki, ponieważ wprowadzenie tylko podsyca zainteresowanie. Mapa świata stworzonego przez autora będzie obrazem wrytym w umysł na długie miesiące, jeśli nie lata. Ja z czystym sumieniem mogę przyznać, że magia i miecze to mój świat, z którego nie chce się wyrwać za żadne skarby. Chce więcej i zazdroszczę Wam, że jesteście przed tym krokiem, który raz na zawsze połączy wasz los z Kronikami Dwuświata.

Kto okaże się bohaterem, a kto tylko pionkiem w cudzej grze? Dwa światy skrywają tajemnice, intrygi i zapewniają mnóstwo walk. Co łączy je oba?

 

Ocena:

Tytuł: Mrok we krwi
Cykl: Kroniki Dwuświata ( tom 1)
Autor: Paweł Kopijer
Wydawca: Ridero
Liczba stron:316
ISBN:9788381890892
Data wydania:18 lipca 2019

 

Książki stanowią dla mnie całodobową dostawę tlenu. Staram się zarażać swoją pasją każdego kto tylko wejdzie na moją orbitę. Dusza przepełniona fantastyką, serce bijące w rytm romansów, rozum łaknący zagadek i akcji. Od niedawna fanka literatury dziecięcej.

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *