Marta wśród książek,  Recenzje

Opiekunka-Ludka Skrzydlewska

Każdego dnia budujemy krok po kroku naszą przyszłość. Stawiamy mury i tworzymy rodzinę, wciąż troszcząc się o jej bezpieczeństwo. Czasami jednak nawet solidna podstawa nie ma szans w starciu ze śmiercią. Josie Spencer do niedawna była szczęśliwą i beztroską siedmiolatką. Mieszkała z matką i ojczymem, jednak rodzinną sielankę przerwała tragedia. Teraz pozostaje jej tylko opiekunka, Reese Anderson, która okazuje się dla dziewczynki ogromnym wsparciem w tych trudnych chwilach. Dwudziestodwuletnia studentka psychologii postanawia mocno zaangażować się w opiekę nad Josie, na tyle, że jest w stanie pewne rzeczy przemilczeć. Wszystko po to, by nie narazić dziewczynki na niebezpieczeństwo.

To nie jedyna rzecz, jaką stara się dać małej jej opiekunka. Gdy do Los Angeles przyjeżdża biologiczny ojciec dziewczynki, Reese stara się pomóc mężczyźnie w odbudowie relacji z córką, co wcale nie jest łatwym zadaniem, zważywszy na fakt, że Owen do tej pory nie chciał być częścią życia Josie. Mężczyzna z jakichś względów nie ufa Reese, a ta z niejasnych przyczyn unika mężczyzn. Dla dziecka będą musieli zakopać topór wojenny i wszystkie wątpliwości na swój temat. Wszak niebezpieczeństwo wciąż czyha na rogu.

 

Opiekunka

 

Ludka Skrzydlewska na swoim koncie ma już sporo powieści, które wciąż podbijają moje czytelnicze serce. Nie zmiennie łapie się na tym, że historie te wciągają mnie bez reszty i raz po raz śmiech miesza się z napięciem i łzami. Lekkie pióro, które zaskakuje i trzyma w niepewności do samego końca, idealnie trafia w moje potrzeby. Autorka bowiem potrafi tworzyć historie w pełni angażujące czytelnika. Pełno tu intryg, zwrotów akcji i mocno zarysowanych postaci, a także lekkości, humoru i życia. To niesamowite, z jaką łatwością Opiekunka pochłania nas bez reszty, a fabuła kusi i zaskakuje od pierwszej do ostatniej strony.

 

Wśród bohaterów

Kocham powieści, w których pojawiają się dzieci. One zawsze wprowadzają energie i humor. Nie inaczej było tym razem. Powieściopisarka poradziła sobie zarówno z kreacją postaci, jak i jej rysem emocjonalnym, dzięki temu Josie, podobnie zresztą jak Owen i Reese są niezwykle realni. Choć ta dwójka dodatkowo nabiera głębi, gdy poznajemy ich bliżej, a oni sami jednoczą się i razem walczą o bezpieczeństwo dziewczynki. Realność bohaterów połączona ze skrupulatnie budowanym klimatem daje czytelnikowi ogromną przyjemność. Autorka dba o każdy szczegół, a fabuła jest niezwykle przemyślana. To czuć podczas czytania, gdyż płyniemy przez powieść i wciąż chcemy więcej, akcji, bohaterów i intryg.

Owen jest seksowny, ma władze i brak umiejętności ojcowskich. W tej całej nieporadności chce mu się pomóc. Tylko czy on tego potrzebuje? Z pewnością nie można odmówić mu uporu, który przyda się przy przebijaniu muru niechęci, jaki postawiła przed nim Reese. Co skrywa ta młoda studentka? Dlaczego trzyma na dystans mężczyzn i nie ufa Owenowi? Ich relacja na równi z wątkiem sensacyjnym wciągnie was bez reszty.

 

Podsumowanie

 

Opiekunka to jedna z najlepszych, jeśli nie najlepsza powieść Ludki Skrzydlewskiej. Nie ma do czego się przyczepić. Wszystko od klimatu przez bohaterów, aż do finału współgra ze sobą jak dobrze naoliwiony mechanizm. Traumy, tajemnice i iskry to historia idealna, a gdy w tle rozgrywa się gra o czyjeś życie, to książka staje się nie odkładalna. Opiekunka to historia idealna na lato. Niespieszne tempo rozwoju wydarzeń na zmianę z rozdziałami przyspieszającymi bicie serca tworzą całkiem niezłą mieszankę, którą warto poznać jak najszybciej.

 

Ocena: 

Ocena 9 kruków

Autor: Ludka Skrzydlewska 

Tytuł: Opiekunka 

Wydawnictwo: Editio Red 

Wydanie: pierwsze 

Data wydania: 2021-06-16

Kategoria: romans, powieść obyczajowa 

ISBN:9788328371668

Liczba stron:400

Książki stanowią dla mnie całodobową dostawę tlenu. Staram się zarażać swoją pasją każdego kto tylko wejdzie na moją orbitę. Dusza przepełniona fantastyką, serce bijące w rytm romansów, rozum łaknący zagadek i akcji. Od niedawna fanka literatury dziecięcej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *