Mała gwiazda tuż pod tsih
Dafciki wśród książek,  Recenzje

Mała gwiazda tuż pod Tsih. Supersi, tom 1-Frederic Maupome

Rozpoczynanie kolejnych etapów życia jest niezwykle stresujące. Przeprowadzka, nowa szkoła i odnajdywanie się w zupełnie obcym środowisku nie jest łatwe, a już w ogóle, gdy masz naście lat. Burza hormonów, odosobnienie i próba odnalezienia własnego miejsca może być kłopotliwą mieszanką, a gdy dodasz do tego fakt posiadania niezwykłych umiejętności, twoja codzienność staje się wyzwaniem. Dla trójki rodzeństwa porzuconego na Ziemi kolejna przeprowadzka była koniecznością. Mat, Lili i Benji muszą znowu rozpocząć szkołę i poradzić sobie z wyzwaniami uczniów. Nie ułatwia tego tęsknota za rodzicami i domem. Mała gwiazda tuż pod Tsih coraz bardziej rozmywa się w ich pamięci, a Ziemia choć trochę musi im zastąpić dom. Czy to się uda, a rodzeństwo odnajdzie się w nowej rzeczywistości?

Mała gwiazda tuż pod Tsih

Uwielbiam powieści, w których realizm miesza się z fantazją. Niesamowite moce stanowią tło dla jakże swojskich nastoletnich problemów, które nie są bagatelizowane. Frederic Maupome idealnie wywarzył oba światy i zasiał w młodym czytelniku ziarenko ciekawości i fascynacji. Czym są moce rodzeństwa? Jak trafili na Ziemię? Tam, gdzie pojawia się przygoda i niezwykłość, wciąż można dostrzec rozterki zwykłych nastolatków. Pierwsze iskry przyjaźni, chwile samotności w tłumie i tęsknota za innym życiem. Wyszło świetnie. Mała gwiazda tuż pod Tsih to początek serii, która idealnie obrazuje jak ciężko być innym, ale i jak niewiele trzeba by zawrzeć przyjaźnie i odnaleźć się w nowym miejscu.

Wśród bohaterów

Niewiele dowiadujemy się o rodzeństwie, a już obdarzamy ich sympatią i potrafimy wczuć się w ich sytuacje. Pomimo swoich mocy są empatyczni, butni i emocjonalni. Na pierwszy rzut oka nie różnią się od swoich rówieśników. To siła tej opowieści. Podwójne życie, ukrywanie swoich umiejętności i próby wtopienia się w tłum opisano z niezwykłą lekkością, nie umniejszając przy tym żadnej z trudności, jakie się pojawią. Ich odmienność nie wpływa jeszcze na ich los, ale czytelnik już teraz ma pewność, że dalej będzie równie barwnie i charakternie.

Wśród ilustracji

Mała gwiazda tuż pod Tsih to również ilustracje, które zachwycają barwami, tajemniczością i wyrazistą kreską. Za tak piękne dopasowanie obrazu do treści odpowiedzialny jest Dawid, którego kreskę poznaliśmy przy okazji zagłębiania się w przygody Filipiny Lomar. Jego postaci są wyraziste, a tło stanowi przepiękny krajobraz, który wprowadza klimat przedstawianej historii. Widać dynamikę, ruch i masę emocji. Te ostatnie widoczne są jak na dłoni i przybliżają charakter postaci oraz to, co chcą one wyrazić, bądź przeciwnie ukryć.

Podsumowanie

Fascynująca, wartościowa i niezwykle ciekawa opowieść o odnajdywaniu własnego miejsca. Porzucenie i bezbronność tak widoczne w postaciach ściera się z codziennością i chęcią dopasowania się do mieszkańców miasteczka. To dopiero początek przygody, a już chce się więcej. Czy dzieciaki wytrwają w ukryciu? Warto poczekać na rozwój wydarzeń i zagłębić się w ich kreacje.

 

Ocena: 

osiem czarnych kruków stanowiących ocenę książki

Scenariusz: Frédéric Maupomé

Rysunki: Dawid

Tłumaczenie: Marek Puszczewicz

Tytuł: Mała gwiazda tuż pod Tsih

Tytuł oryginału: Supers 1. Une Petite Etoile juste en dessous de tsih

Seria i nr tomu: Supersi ( tom 1)

Wydawnictwo: Egmont 

Wydanie: pierwsze 

Data wydania: 2022-08-10

Kategoria: Komiks, fantastyka 

ISBN: 9788328155176

Liczba stron: 112

Książki stanowią dla mnie całodobową dostawę tlenu. Staram się zarażać swoją pasją każdego kto tylko wejdzie na moją orbitę. Dusza przepełniona fantastyką, serce bijące w rytm romansów, rozum łaknący zagadek i akcji. Od niedawna fanka literatury dziecięcej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *