Marta wśród książek,  Recenzje

Zieleń szmaragdu- Kerstin Gier



Na zawsze’ składa się z wielu 'teraz

Każda historia kiedyś ma swój wielki finał. To od nas zależy, jak wszystko się skończy. A co jeśli wiesz, że każdy twój krok może zakończyć się twoją śmiercią? Byłbyś w stanie ratować innych? Stanąć ramię w ramię z kimś, kto do tej pory grał na twych emocjach, by wspólnie pokonać wroga.

Gwendolyn musi ponownie obdarzyć zaufaniem Gideona i wraz z nim stanąć do walki z podłym hrabią de Saint Germain, który chce wykorzystać ich umiejętności i dar dla własnych celów. W każdym kącie czeka niebezpieczeństwo, a dookoła podróżników jest coraz mniej osób godnych zaufania. Dziewczyna będzie musiała podjąć decyzje i posłuchać serca, by uratować nie tylko siebie, ale i moc, jaką niesie za sobą zamknięcie kręgu. Zdarzenia z przeszłości mieszają się niepostrzeżenie z teraźniejszością, zło czai się wszędzie. Tym razem potrzeba dużo siły, by pokonać niecnego hrabiego.



Zostańmy przyjaciółmi – ten tekst to już doprawdy był szczyt. Na pewno za każdym razem gdy ktoś wypowiada te słowa, gdzieś na świecie umiera jedna nimfa.

Kolejna, już ostatnia odsłona historii o podróżach w czasie, która tak mną zawładnęła. Ponowne spotkanie z bohaterami trylogii było pełne napięcia, oczekiwania na finał. Emocji nie brakuje od samego początku. Czytelnik wpada w środek akcji, a tempo nie zmniejsza się nawet na moment. Nie zmniejsza się także dawka humoru, która tak przyciąga do naszych bohaterów.



A jeśli mowa już o bohaterach, to oni nadal dają się lubić i denerwują równie mocno. Gwen wydoroślała a jej decyzje nie są podyktowane już porywami serca, gdyż dziewczyna wie, że walczy o większą sprawę, a stawka jest niezwykle wysoka. Gideon trochę się rehabilituje w tej części i w końcu otwiera się na tyle, by go poznać i na powrót polubić. 



… W rzeczywistości serca są zrobione z całkiem innego materiału. Chodzi o materiał bardziej znacznie bardziej plastyczny i nietłukący, który zawsze odzyskuje swój pierwotny kształt. Wykonany według tajnej receptury. Marcepan!
Bohaterowie drugoplanowi zyskują na znaczeniu dla fabuły, dzięki czemu historia nabiera barw a akcja tempa. Ponownie równoważy się część fantastyczna z romantyczną. Możemy kibicować bohaterom zarówno kwitnących uczuć, jak i tajemnic, które odkrywają się przed nami.


Sporo akcji, ciekawe dialogi i uczucia, które idealnie spajają całość to nagroda dla każdego czytelnika zauroczonego serią. Poznajemy cel naszej podróży i rozwiązanie wszystkich zagadek, poziom powieści, który absolutnie nie spada w porównaniu z poprzednimi tomami. Nadal mamy do czynienia z lekkim piórem, pomysłowością i świeżością, jaka cechuje styl Gier. Wciąż nie opuszcza nas nutka niepewności i ciekawości dając nam przyjemność z lektury, która równoważy smutek z faktu, że to już koniec tej historii.



Nie da się zatrzymać czasu, lecz dla miłości czas może stanąć w miejscu.

Idealna książka dla fanów lekkiej fantastyki, podróży w czasie, niebezpieczeństwa i pierwszych uczuć. To dobre i efektowne zakończenie ciekawej i porywającej powieści dla nastolatków, którą warto polecać. Uwielbiasz lekkość i masę emocji? Styl Kerstin Gier i jej umiejętność tworzenia nietuzinkowych historii? Cała trylogia czasu a w szczególności jej finałowa odsłona jest dla ciebie.



Ocena książki:
 Tytuł: Zieleń szmaragdu
Autor: Kerstin Gier
Wydawca: Media Rodzina
Ilość stron: 456
ISBN:9788380083561


Książki stanowią dla mnie całodobową dostawę tlenu. Staram się zarażać swoją pasją każdego kto tylko wejdzie na moją orbitę. Dusza przepełniona fantastyką, serce bijące w rytm romansów, rozum łaknący zagadek i akcji. Od niedawna fanka literatury dziecięcej.

2 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *