Diabelski hrabia
Marta wśród książek,  Recenzje

Diabelski hrabia-Melisa Bel

Miłość jest niezwykle silnym uczuciem, którego nie da się powstrzymać. Skrywane uczucia, wplatane między oschłe słowa i zimne traktowanie rosną w swej mocy równie szybko, co te pielęgnowane latami. Do ich uwolnienia jednak potrzeba impulsu, równie silnego, jak one. Czy zazdrość nie jest do tego idealna?

 

Anglia.1818 rok. Posiadłość Greenbill zamieszkuje Diabelski hrabia. Taki przydomek swoim oschłym i często chamskim zachowaniem zyskał Charles Winston. Mężczyzna na własnej skórze poczuł trud walk na froncie, a wydarzenia sprzed paru lat ukształtowały jego obecną postawę. Nadal przyciąga kobiece spojrzenia i jest obiektem ich westchnień, nie potrafi jednak otworzyć się na miłość.

Kiedy Hrabia dowiaduje się o śmierci kuzyna i jego nietypowej prośbie powracają do niego wspomnienia. Krewny prosi o zaopiekowanie się jego żoną Jocelyn. Na nieszczęście Charlesa, to właśnie młoda wdowa jest dziewczyną, którą kochał tyle lat. Kobieta została z długami, więc przyjmuje formę pomocy, jaką proponuje Winston. Ich relacje nie będą jednak łatwe i przyjemne. Czy uczucia odżyją na nowo?

 

Gdy ktoś podsuwa mi romans, mówię zawsze tak. Gdy powieść osadzona jest w XIX wiecznej Anglii, wiedz, że nie ma mnie dla nikogo. Czy Diabelski hrabia okazał się wart zarwanych nocy?

 

Melisa Bel jest jednym z moich odkryć pierwszej części tego roku. Już przesłany przez nią fragment powieści, dopracowana strona internetowa i okładka kupiły mnie doszczętnie. Gdy nadszedł moment poznania reszty, wiedziałam, że scenariusz może być tylko jeden. Zarwana noc dla świetnej powieści to wszak nic takiego. Diabelski hrabia jednak mnie przerósł. Czytałam go z bólem, bojąc się momentu nadciągającego końca. O tak historia ta pochłania bez ostrzeżenia. To tak, jakby otwierając książkę, nagle przechodzimy do świata, w którym ciężko połapać się we wszystkich konwenansach i uczuciach, które nie tak łatwo wyznać.

Podróż ta jest tak pociągająca, że dawkowanie jej jest niezwykle trudne. Nic dziwnego. Autorka to prawdziwy wirtuoz słowa pisanego. Potrafiła nie tylko oszlifować pomysł na fabułę, zadbać o sens i zarys historyczny, ale i stworzyć całą paletę nietuzinkowych postaci, które wywołają nie jedną emocjonalną burzę. Lekkość i szyk historii, są wyczuwalne na każdym kroku i nie sposób porzucić tej opowieści choćby na chwilę. Powieściopisarka otoczyła nas magią tamtych czasów, pokazała dwie klasy społeczne, zobrazowała relacje damsko-męskie i udowodniła, że można pokazać pazurki nawet wtedy, gdy świat składa się z zasad i norm, których przekroczenie jest niestosowne.

 

Słowa, bohaterowie i kot…

 

Diabelski hrabia to nie tylko Charles i Jocelyn, ale i mnóstwo postaci drugoplanowych, którzy równie mocno scalają tę opowieść. Autorce udało się uchwycić naturalność każdego z nich, siły, które nimi kierują i moc, z jaką trzymają się swoich postanowień. Czytelnik nie ma czasu się nudzić. Historia nie tylko nabiera rumieńców, ale i wciąga bez ostrzeżenia. Jednym z elementów, które kupiły mnie całkowicie, jest humor, którym autorka posługuje się umiejętnie i ze smakiem.

Jocelyn to cicha i ułożona wdowa, która nie boi się jednak łamania konwenansów. Czy to świadomie, czy przez przypadek pakuje się w tarapaty nagminnie. Jednym ze sprawców tych wybryków jest jej kocur. Urzekła mnie jej waleczność, dbanie o dobro zwierząt i skromność. To przeciwieństwo hrabiego Winstona, odmienny biegun, jednak siła, która ciągnie ich do siebie, ma dużo większą moc.

 

Podsumowanie

 

Diabelski hrabia to pełnowartościowy, godny polecenia romans historyczny, który zachwyca odwzorowaniem realiów XIX wiecznej Anglii. Nie brakuje tu emocji, wydarzeń i uczuć, które zmieniają się w kalejdoskopie. Autorce udaje się zaczarować czytelnika i zabrać go w podróż pełną przygód, humoru i miłości. Czy to za sprawą stylu, czy też kreacji postaci staniemy się częścią opowieści.

Książkę czyta się zaskakująco szybko. Uczucia między bohaterami, niedopowiedzenia i łamane konwenanse nadają całości smaku. Czytelnik da się porwać urokom Anglii sprzed wieków. Melisa Bel zaskakuje, intryguje i kusi równocześnie. Uwielbiam właśnie takie zależności. Skuszona humorem, rozstrojona męskimi wzorcami i klimatem tamtych lat z przyjemnością polecam wam ten tytuł, który debiutem jest tylko z nazwy, gdyż zawiera niemalże każdy element godny powieści doświadczonych twórców. Dla mnie to dopiero początek niezwykłej przygody, której i ty możesz stać się częścią.

 

Ocena:

Ocena 9 kruków

Tytuł: Diabelski hrabia
Cykl: Niepokorni. Diabelski hrabia. (Tom 1)
Autor: Melisa Bel
Wydawca: wydanie własne
Liczba stron: 350
ISBN: 9788395662416
Data wydania: 10 maja 2020

Książki stanowią dla mnie całodobową dostawę tlenu. Staram się zarażać swoją pasją każdego kto tylko wejdzie na moją orbitę. Dusza przepełniona fantastyką, serce bijące w rytm romansów, rozum łaknący zagadek i akcji. Od niedawna fanka literatury dziecięcej.

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *