Marta wśród książek,  Patronaty,  Recenzje

Kiedy nadejdzie czas-Patrycja Giesecke

Ile można skryć za uśmiechem, dobrocią i empatią wobec drugiego człowieka? Czy każdy zasługuje na dobroć i szanse? Kiedy nadejdzie czas wszyscy poznają prawdę o tym, co ukryte.

Hope Lanstor z pozoru miała wszystko. Piękna, bogata i wrażliwa kobieta, którą ludzie uwielbiają. Wiedziała, że musi chwytać chwilę i całą swoją energię poświęciła na pomoc innym. Jej uśmiech skrywał kompleksy i lęki, osadzone gdzieś na dnie jej serca. Hope swoją skrytość i problemy przykrywa dobrem i nadzieją, którą stara się obdarować cały świat. Wtedy to na jej drodze pojawia się nowy lekarz, który swoją postawą na każdym kroku okazuje niechęć. Doktor Kropka Colin jest odporny na wszechobecną dobroć Hope, kobieta nie wie jednak czemu tak się dzieje. Czy on również skrywa przeszłość skrytą głęboko, a może zwyczajnie nie zasługuje na uwagę?

Kiedy nadejdzie czas, to tytuł, który przyciągnął mnie do siebie niemal jak magnes. Prostota okładki złączona z intrygującym opisem wystarczyły, by chcieć poznać tę historię. Czy było warto?

Patrycja Giesecke uwiodła mnie swym piórem, tworząc przepiękną i równie bolesną fabułę, która skruszyła mi serce. Niczym życie toczące się swoim rytmem, niezważające na nasz ból, strach czy potknięcia prze do przodu wbijając czytelnika w fotel. Połączenie obyczajówki i romansu niesie za sobą emocje. Złość i łzy przeplatają się z uśmiechem. Autorka pozwala swojej bohaterce na cierpienie, odbycie żałoby po stracie bliskiej osoby. Ukazuje emocje, jakie temu towarzyszą, z czym zmagają się osoby, które stają w obliczu swoich tragedii czy podczas walki z chorobą.

Akcja dozowana jest niespiesznie. Czytelnik poznaje piękną otoczkę, jaką jest życie Hope, to, jak postrzegają ją inni. Jednak im głębiej w las tym uczucia gęstnieją, problemy stają się cięższe, a całość dotyka starannie ukrytych strun w naszych duszach. Piękna, porywająca i nieco bajkowa opowieść o chorobie, miłości, stracie i nadziei, z którą łatwo się utożsamić i przeżywać ją tu i teraz.

Patrycja Giesecke umiejętnie włada piórem i potrafi doskonale kreować postaci trudne, nieoczywiste i złożone, z którymi łatwo się połączyć na poziomie emocjonalnym, ciężej zrozumieć jednak ich zachowania. Hope, która z zewnątrz ma siłę i wygrywa walkę o swoje życie to chyba postać najbardziej wyrazista, zapadająca w pamięć. Nie umniejsza to bynajmniej reszcie postaci, które nie odstają w budowie charakterologicznej, choć w niektórych przypadkach czuje się niedosyt ich występowania.

Tu radość ściera się ze smutkiem, miłość walczy o każdy oddech z chorobą, a prawdziwość ze sztucznością. Kaskada emocji napisana w świetnym stylu przywodzącym na myśl klasyki gatunku literatury kobiecej. Słodko-gorzka opowieść, która zachwyca i zapada w pamięć na długo. Jeśli to jest debiut autorki, to z utęsknieniem czekam na kolejne odsłony jej twórczości. Oby równie mocno zachwycały i chwytały za serce. Kiedy nadejdzie czas skrywa w sobie wiele i może stać się przewodnikiem, drogowskazem i wzruszającą, niezwykle kobiecą lekturą.

 

Ocena:

Tytuł: Kiedy nadejdzie czas
Autor: Patrycja Giesecke
Wydawca: WasPos
Liczba stron:300
ISBN:9788366070967
Data wydania: 12 listopada 2019

Książki stanowią dla mnie całodobową dostawę tlenu. Staram się zarażać swoją pasją każdego kto tylko wejdzie na moją orbitę. Dusza przepełniona fantastyką, serce bijące w rytm romansów, rozum łaknący zagadek i akcji. Od niedawna fanka literatury dziecięcej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *