Tajemnica starego kurhanu
Marta wśród książek,  Patronaty,  Recenzje

Tajemnica starego kurhanu-Jacek Mariusz Wicher

Jedna decyzja, zmiana wprowadzona w życie pod wpływem niezrozumiałego impulsu czy przypadkowo napotkanej okazji. Nowy dom zdaje się idealnym miejscem do życia, dorastania, poszukiwania nowych przygód i tworzenia nowych wspomnień. Tylko czy to, co idealne, faktycznie istnieje? Max to najmłodsze dziecko w rodzinie, która właśnie się przeprowadziła do wymarzonego domu. Wraz ze starszym bratem cieszy się ogrodem i bliskością natury, w tym też lasu, który chłopców szczególnie do siebie przyciąga.

Pewnego dnia chłopcy postanawiają zbadać teren i wejść w głąb leśnych terenów tylko trochę. Dość szybko tracą orientacje, jednak z pomocą przychodzi im starsza pani, która oferuje dzieciom swą pomoc w powrocie do domu. Droga powrotna wiedzie obok starego kurhanu, który skrywa tajemnice sięgającą czasów, gdy ziemie, na których się znajduje, były podzielone na księstwa. Ta wyprawa zmieni życie Maxa i jego rodziny i to nie tylko za sprawą niezwykłego psa, który zawita do ich domu. Kim jest kobieta z lasu? Czego dotyczy tajemnica starego kurhanu?

 

Tajemnica starego kurhanu

 

Czytelnikiem możemy stać się z przypadku. Czasem wystarczy rzut oka na okładkę, innym razem to opis wprawi nas w ten magiczny stan, gdy umysł krzyczy więcej. Tak było w przypadku powieści Jacka Wichera, gdzie jeden fragment tekstu porwał moje serce, zadrwił z umysłu i nie pozostawił mi wyboru. Musiałam poznać całą historię skrywającą się w tym pozornie zwykłym lesie. Pierwsze co przykuwa uwagę czytającego, to aura, zapach unoszący się w powietrzu, krążący dookoła nieświadomej rodziny cieszącej się z nowego domu. Wraz z rozkwitem akcji, nie opuszcza nas mieszanka ciekawości i niepokoju. Mnogość emocji nie jest przytłaczająca, można ją śmiało zaliczyć do siły napędowej historii.

Autor umiejętnie konstruuje opowieść na dwóch płaszczyznach. Tego, co dzieje się obecnie i tego, co skrywa przeszłość. Nie ma uczucia zagubienia, tylko ta nieprzemożna chęć poznania każdego, nawet najciemniejszego skrawka tej opowieści. Moc pytań, krok po kroku zyskuje odpowiedzi, a czytelnik niezwykle przyjemną i poruszającą opowieść, która wciąga w swe czeluści z ogromną siłą.

 

Wśród bohaterów

 

Z pewnością sama fabuła działa na odbiór całości i wywołuje tak przyjemne, czytelnicze emocje. Autor ma ciekawe pióro. Potrafi zarówno opisami, jak i dialogami w jednej chwili zmienić aurę, kierunek naszych rozważań czy nawet odbiór poszczególnych postaci. Kreacja każdej z nich jest na wskroś przemyślana i stanowi dla czytelnika nie lada zagadkę. Komu zaufać? To okazuje się nie tak łatwe. Tajemnica starego kurhanu czyta się sama, ale nie ułatwia to odbioru całości. Tu należy dać się porwać historii, poczuć emocje, jakie targają rodziną Maxa. Każdy element układanki jest tym najważniejszym, a dwie historie przenikają się niezauważalnie, tworząc genialną całość.

Osobiście najbardziej urzekła mnie postać kobiety, którą chłopcy spotykają w lesie. Jest w niej coś nieokreślonego i tajemniczego, wywołuje we mnie masę emocji, ale czy pozytywnych, tego wam nie zdradzę. Tajemnica starego kurhanu to książka niemalże dla każdego. Klimatyczna, pełna tajemnic i postaci, które dość szybko zyskują naszą sympatię. Obie części czasowe są wciągające, tworzą bowiem niezwykłą całość, której nie chce się zapomnieć.

 

Podsumowanie

Tajemnica starego kurhanu to kawał dobrej literatury, która nie ma konkretnej grupy odbiorców. Czym więc przyciąga? Tajemnicą i tym czymś, co da się uchwycić tylko na moment, ulotną chwilę, ale co tworzy magię pozornie przypadkowo spisanych słów. Powieściopisarz czaruje nas opisami i kreacją postaci, miesza w głowach tajemnicami i buduje napięcie. Czegóż chcieć więcej?

 

Ocena:

osiem czarnych kruków stanowiących ocenę książki

Autor: Jacek Mariusz Wicher

Tytuł: Tajemnica starego kurhanu

Wydawnictwo: AlterNatywne 

Wydanie: pierwsze 

Data wydania: 2020-07-24

Kategoria: fantastyka 

ISBN:9788366533264

Liczba stron:400

Książki stanowią dla mnie całodobową dostawę tlenu. Staram się zarażać swoją pasją każdego kto tylko wejdzie na moją orbitę. Dusza przepełniona fantastyką, serce bijące w rytm romansów, rozum łaknący zagadek i akcji. Od niedawna fanka literatury dziecięcej.

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *