Marta wśród książek,  Recenzje

Grzechy ojców-Agnieszka Miela

Zło zawsze zdaje się tym pokonanym. Wystarczy jednak spojrzeć w kierunku cienia, by dojrzeć w nim to, co na nowo zbiera siły do ataku. Zło nigdy nie śpi i nie odchodzi w zapomnienie. Przebiegłe, mroczne i ukrywające się tam, gdzie nasz lęk nie postawi kroku. Aine i Bertram wyruszyli w podróż po Kerhalorze. Oboje chcą odnaleźć tę samą osobę, jednak ich zamiary są zgoła różne. Podobnie jest z ludźmi podążającymi ich śladem. Demony i Bogowie mają bowiem swój plan i zrobią wszystko by tym razem zwyciężyć. Żaden z wyborów nie jest tym idealnym, a konsekwencje obranej ścieżki okażą się równie ciężkie, co tkwienie w zawieszeniu między zaufaniem i strachem. Czy finał owej historii okaże się wybawieniem tej, którą okłamują i sama korzysta z kłamstw? Grzechy ojców są jak niczym niezmącone szepty Lasu Śpiących. Kolejny raz przemówią.

 

Grzechy ojców

Mrok, krew i zło tkwiące w nas samych. To z tym kojarzy mi się pierwszy tom powieści spod pióra Agnieszki Mieli. Śmiech diabła zaserwował nam kawał dobrej, mrocznej i brutalnej fantastyki, która, choć nie dla każdego, zasługuje na ogrom uwagi. Wtedy było mi mało i z utęsknieniem czekałam, aż w moich rękach znajdą się Grzechy ojców. Czy dostałam to, czego oczekiwałam? Owszem i to z nawiązką. To niesamowicie wykreowany świat, w którym aż gęsto od kłamstw, manipulacji i tajemnic. Nie mamy pewności, w jakim kierunku podążyć, komu zaufać i czy w ogóle istnieje jakiś wybór. Przygoda miesza się ze złożonością miejsc, ludzi i stworów. Całość wymaga skupienia, bo choć wszystko jest łatwe do przyswojenia, to wystarczy chwila rozproszenia i na nowo odszukujemy iskry ukrytej w fabule.

Śmiech diabła urzekł mnie wieloma aspektami struktur, z których został zbudowany. Tym razem jednak autorka porzuciła częste przeskoki czasowe, co znacząco wpłynęło na płynność Grzechów ojców. Więcej tu surowości świata, którego postaci są częścią. Nie brakuje również historii bogów i demonów, która wciąga czytelnika na równi co teraźniejsze wydarzenia. Sporych rozmiarów tom przyniesie rozwój wątków, kreacji postaci i interakcji między nimi oraz odpowiedzi na wiele pytań. Piękny język, podbity tajemnicą, mrokiem i dosadnością stanowi idealny eliksir dla miłośników wyrazistych historii.

Wśród bohaterów

Grzechy ojców przyniosły więcej fabuły, postaci i interakcji między nimi. Możemy poznać ich o wiele bardziej, rozumieć ich wybory i spodziewać się kolejnych kroków. Autorka poświęca im sporo uwagi. Dba o każdy szczegół, dzięki czemu opisy, charakterystyka i dialogi, które są nierozerwalną częścią każdego bohatera, pasują do siebie i tworzą kompletną całość. Każda z postaci ma tu swój czas i pojawia się nieprzypadkowo. Im dalej w las, tym więcej drzew układa się w logiczną całość. Pokryta mrokiem i gęstym, lepkim cieniem porywie czytelnika wprost w szpony przygody, która zaskakuje złożonością i równoczesną lekkością.

Podsumowanie

Grzechy ojców to środek akcji. Fabuła zdaje się otwierać na kolejne wybory bohaterów, odsłaniając równocześnie złożony świat i jego wielobarwną otoczkę. Agnieszka Miela potrafi bawić się słowem, mocą kreacji i mrokiem, który tu stanowi ogromną część całości. Porzuciła chaos i uporządkowała myśli, czyny i błędy swych postaci, po czym rzuciła ich w sam środek akcji, zasiewając w umysłach nutkę obłędu. To dziwna, ciemna, brutalna i fascynująca opowieść, która zmusi do przemyśleń i zabierze nas do świata, w którym tylko pozornie sam dokonujesz wyborów. Aż strach pomyśleć, co pisarka waży w swym kotle, pisząc tom trzeci trylogii, która fascynuje.

 

 Ocena: 

Ocena 9 kruków

Autor: Agnieszka Miela

Tytuł: Grzechy ojców

Seria i nr tomu: Dzieci Starych Bogów ( tom 2)

Wydawnictwo: Zysk i s-ka 

Wydanie: pierwsze

Data wydania: 2022-07-12

Kategoria: fantastyka 

ISBN:9788382026306

Liczba stron: 600

Książki stanowią dla mnie całodobową dostawę tlenu. Staram się zarażać swoją pasją każdego kto tylko wejdzie na moją orbitę. Dusza przepełniona fantastyką, serce bijące w rytm romansów, rozum łaknący zagadek i akcji. Od niedawna fanka literatury dziecięcej.

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *