„Grzesznik” Artur Urbanowicz ( Przedpremiera)
Artur Urbanowicz
Wydawnictwo GMORK
Ale z jednego nie zdawał sobie jeszcze sprawy.
To był dopiero początek.
Kolejna lektura, która nijak się ma do tego, co czytam na co dzień i kolejny raz jej autorem jest nie kto inny jak Artur Urbanowicz. Tym razem wbrew zdrowemu rozsądkowi pozwoliłam, by historia zawładnęła mym umysłem, chcąc odkryć każdy przekaz ukryty pośród słów i zdarzeń gangsterskiego półświatka Suwałk i okolic.
Marek „Suchy” Suchocki, człowiek, któremu nieobce są wymuszenia, kradzieże, pobicia i morderstwa. Szef suwalskiej grupy przestępczej, trzymający w szachu cały nielegalny rynek. Prowadzi dostatnie życie z rodziną u boku, kochanką w Sercu Suwałk i zgraną ekipą przyjaciół. Co, jeśli nagle pojawia się ktoś silniejszy? Czy poukładany świat zbudowany na strachu innych przetrwa spotkanie z legendą, słynnym Grzesznikiem? „Suchy” w wyniku upadku ze schodów zapada w śpiączkę, jednak gdy po tygodniu budzi się, nic nie jest już takie samo. Jego gang został rozbity, rodzina odeszła, zniknęły jego pieniądze, a on ma dokonać wyboru. Walczyć czy poddać się rządom Grzesznika? Komu ufać? Co jest prawdą ? Do tego dochodzą nowe zdolności Marka, czy aby na pewno nie są wynikiem upadku lub opętania?
Lecz to wciąż tam stało. Wiedział to. Słyszał to w swojej głowie.
Jakby tego było mało, zaczęły w nim narastać coraz większe wątpliwości, czy aby nie za szybko skazał niedawnego przyjaciela na śmierć.
„Bo każda przeszłość ciągnie się za człowiekiem, nie tylko taka jak twoja. W nieskończoność. Niezależnie jaka, dobra, czy zła. Przyczepia się do ciebie jak rzep do psiego ogona i nigdy Cię nie opuści. Twoja własna, unikalna historia, sekwencja wyborów, strategia twojego życia, która skutkuje tym, jak skończysz. Owoc twoich postępowań w danych sytuacjach, które decydują, czy koniec końców będziesz potępiony, czy wywyższony na ołtarze. Na całą wieczność. Również i na czas po twojej śmierci”.
Emocje, lęki i ogrom niepewności w połączeniu z genialnym, wciąż ulepszanym piórem autora pozwala na przeżycie uczty czytelniczej tak żywej i na wskroś realnej, że każdy może stracić poczucie rzeczywistości i na długo po odłożeniu powieści jego myśli nadal krążyć będą gdzieś w okolicach Suwałk i układać się w napis
Nie jest ważna pora czytania i tak poczujecie ogrom przerażenia i to nieokreślone uczucie gdzieś z tyłu głowy, że coś przeoczyliśmy i coś nie gra.
„Grzesznik” to labirynt dla naszych umysłów, pełen zwrotów akcji i niejasności mających namieszać nam w głowach, sprawić by nic nie było jasne i oczywiste.
Ogromne ukłony w stronę autora, który stworzył majstersztyk, powieść, która pod ogromem zła i brutalności skrywa coś, co każdy z nas posiada, a po tej lekturze nie będzie w stanie temu zaprzeczyć. Polecam z czystym sumieniem i zachęcam każdego do zajrzenia w duszę grzesznika, w swoją duszę.
Za możliwość przedpremierowej lektury dziękuje autorowi.
8 komentarzy
Zabukowana
Przeczytam
Marta Daft
Super
Dziewczyna o papierowym sercu
Właśnie mam się za nią brać.
Marta Daft
Daj znać jak wrażenia
Majorka
Brzmi super! Czytałam "Gałęziste" tego autora i wprost nie mogę się doczekać jego kolejnej książki. Może w końcu dobra gangsterska powieść z naszego podwórka, bo ostatnimi czasy mam z nimi złą passę…
Marta Daft
Ja też po "Gałęziste" nie mogłam się doczekać kolejnej książki autora a teraz czekam z utęsknieniem na kolejne powieści z pod pióra Artura Urbanowicza.
Monika Halman
Widzę, Marta, że jesteś zahipnotyzowana tą książką równie mocno jak ja
Mega lektura! Niesamowite przeżycie. Kolejne dzieło Urbanowicza, które długo będzie mi chodzić po głowie. Jestem ciekawa, czym jeszcze zaskoczy nas autor. Bo że zaskoczy, tego jestem pewna 
Marta Daft
O tak już po "Gałęziste" miałam słabość do pióra Urbanowicza, choć bronie się przed grozą w powieściach jak mogę. Jednak teraz mogę być tak zaskakiwana co chwile, niech więc pisze.