Miasteczko Worthy- Marybeth Mayhew Whalen
Człowiek, choćby się starał, to i tak zdarza mu się kłamać. Ze strachu, by chronić siebie lub kogoś bliskiego albo dla zysku. Bez względu na motywy, jakie kierują kłamcą, prawda zawsze odnajdzie drogę, by ujrzeć światło dzienne. Jak zareaguje na nią świat? Atmosfera gęstnieje z każdym kłamliwym słowem. Czy jesteś gotowy, by unieść ciężar własnych mrocznych tajemnic?
Tamta noc miała skończyć się w pełnej euforii. Cisze jesiennej otchłani przecięło wycie syren, które obwieściły tragedię. Zwycięstwo drużyny poszło w niepamięć, w obliczu tragedii, jaka spotkała mieszkańców miasteczka. W wypadku giną trzy cheerleaderki, a chłopak, który brał udział w wypadku, jako jedyny wychodzi z niego bez szwanku. Rozpoczyna się śledztwo, które może odkryć o wiele więcej niż przyczynę wypadku. Cztery dotknięte tragedią osoby, każda ma swoje tajemnice i wiele do stracenia. Darcy, jako matka chłopaka obwinianego o tragedię walczy z odrzuceniem przez całą społeczność miasteczka. Marglyn, to matka jednej z nieżyjących dziewczyn. Ava, młoda nauczycielka angielskiego, która nie pochodzi z miasteczka, jednak przeprowadziła się tu ze względu na rodzinę. Jest jeszcze Leah, która tamtej nocy zrezygnowała z feralnej wycieczki. Co skrywają kobiety połączone tragedią? Jakie tajemnice odkryje świt w miasteczku Worthy?
Skojarzenia. To one często popychają mnie w kierunku konkretnych tytułów. Niewielkie miasteczko i tajemnice skrywane przez jego mieszkańców, cóż chcieć innego, prawda? Czy Miasteczko Worthy spełniło moje oczekiwania?
Od pierwszych chwil dałam się wciągnąć w sieć tajemnic i niedopowiedzeń. Klimatyczne opisy, enigmatyczne dialogi, to wszystko tylko przygrywka do tego, co skrywają bohaterowie. Historię poznajemy z perspektywy czterech osób. Każda z nich wiele wnosi do fabuły i wyznacza kolejne podpowiedzi na drodze ku rozwiązaniu zagadki.
Skupmy się na postaciach. Ich kreacja jest na wysokim poziomie. Realni i mocno różni, złączeni w obliczu jednego tajemniczego wydarzenia kuszą swoją enigmatycznością i nie oczywistościami w zachowaniu. Darcy odczuwa ból matki, muszącej przełknąć oskarżenia wobec jej dziecka. Kobieta musi odnaleźć w sobie siłę, by poradzić sobie z wyrzuceniem za nawias w małej społeczności. Jej postać pokazuje nam, jak wiele jest w stanie poświęcić matka w imię dobra dziecka. Zupełnie inaczej ma się sprawa z Marglyn, której cierpienie i nauka ponownego stawiania kroków w codzienności przypomina nam, jak łatwo można stracić wszystko i dać się pokonać bezsilności. Ava wywiera mieszane uczucia. Zaniedbywana przez męża, wikła się w zakazaną relację, która odebrać może jej wszystko. Brzmi intrygująco? Tylko, kto tak naprawdę zawinił i jakie mroczne tajemnice może odkryć podążanie za prawdą o wypadku? Leah tamtej nocy straciła przyjaciółki, ale pod osłoną mroku jesiennego wieczoru stało się coś jeszcze.
Autorka ma niesamowitą lekkość w wyrażaniu emocji. Kilka stron wystarczy, by zatonąć po same uszy w klimacie małego amerykańskiego miasteczka, które słynie z drużyny sportowej, znajomości większości mieszkańców oraz mrocznych tajemnic, które mogą zburzyć te cukierkową otoczkę wszechobecnej przyjaźni.
Miasteczko Worthy to wielowątkowa, zróżnicowana i wciągająca powieść dla każdego. Dzięki zróżnicowaniu bohaterów i nawarstwieniu intryg każdy znajdzie w powieści coś, co go zainteresuje. Powieść czyta się szybko i z przyjemnością, sama lektura natomiast przypomina klimatem pewien serial z kłamstwami w tle, dzięki czemu bez problemu można wyobrazić sobie krajobraz wpisany w fabułę.
Ocena:
Tytuł: Miasteczko Worthy
Autor: Marybeth Mayhew Whalen
Wydawca: Editio Blue
Liczba stron:274
ISBN:9788328339859
3 komentarze
Bookendorfina
Z zainteresowaniem sięgnę po książkę, już uwzględniam w planach czytelniczych. 🙂
Toukie
Świetna okładka. Od pierwszego wejrzenia się w niej zakochałam. A co do samej książki, to coś czuję, że jest to idealna książka dla mnie. Niejednoznaczna, pełna tajemnic. Bardzo lubię takie klimaty.
Koralina
lubię od czasu do czasu sięgnąć po taką książkę, zwłaszcza kiedy emocje są dobrze opisane, a postacie wyraziste 🙂