Marta wśród książek,  Recenzje

Deszczowe sny-Antologia

Gdzie zaciera się granica między jawą a snem? Czasami iluzja niczym ściana deszczu oplata nasze zmysły i miesza w głowie. Innym razem przyjemny szum tuli nas do snu, a podsuwane wizje kuszą słodyczą. To nigdy nie jest twój wybór, a zwykła ruletka. Czy jesteś na nią gotowy? Deszczowe sny będą podszyte przyjemnym szumem letniego deszczu, czy jesienną przygnębiającą słotą? Pora to sprawdzić.

Gosia nigdy nie pomyślałaby, że jedna wycieczka odmieni jej życie. Norwegia przywitała ją pięknymi widokami i mężczyzną, który skradł jej serce. Sielankowe życie i codzienność u boku ukochanego mężczyzny, czegóż chcieć więcej? Jednak widok i cisza, które tak ją cieszyły, nagle stają się koszmarnym snem. Co zburzy jej spokój? Czego zwiastunem okaże się deszcz w jej snach?

Michał przypadkiem wszedł w kadr aparatu. To jedno zdarzenie miało wpływ na jego marne życie wolnego strzelca. Ona zna przyszłość wszystkich ludzi i zwiastuje apokalipsę, on nie wie, czy odczuwa strach przed tym, w co nie wierzy, czy może pociąga go jej charyzma. Deszcz ma padać nieprzerwanie, by zmyć z ludzi ich grzechy. Tylko, czy to możliwe, że jej dar to wiadomość od samego Boga?

Antologie są trudnym tematem do recenzji. Krótka forma niesie za sobą ryzyko zdradzenia zbyt wielu szczegółów, a każda historia zasługuje na choćby wzmiankę. Gdy pojawiła się zapowiedź antologii utkanej ze snów i mar sennych, nie mogłam się oprzeć chęci zagłębienia się w każdą z opowieści. Czy któraś z nich skradła me serce?

To była niesamowita przygoda, gdyż Deszczowe sny okazały się wciągającą i pełną emocji lekturą, której ani trochę nie żałuje. Poznałam styl kilku nowych autorów, utwierdziłam się w przekonaniu, że znani mi twórcy potrafią zaczarować również krótką formą. Jednak to uczucia, które towarzyszyły mi przy każdej opowieści, zostaną w mojej pamięci na dłużej.

Antologia Deszczowe sny jest niczym opowieść snuta gdzieś na pograniczu jawy i snu. Wciąż działający umysł zauważa niuanse i nieścisłości, jednak urzeczony pięknem sennej otoczki nie jest w stanie zareagować. Na jaki sen trafimy? Któż to wie, zbiór opowiadań przepełniony jest zarówno historiami z miłością w tle, jak i tymi, które budzą niepokój, przywołują chłód, niepewność i strach. Każda z nich jest inna, jednak niezmiennie ciekawa. Każdy z autorów na swój sposób chce zabrać czytelnika do swojego snu i pokazać swoje oblicze. Mroczne, romantyczne, smutne czy nostalgiczne, a może po prostu zmuszające do refleksji.

Nie potrafię zdecydować, która opowieść skradła moje serce. Z pewnością każda z nich broni się pomysłem, stylem i magią, która oplata czytelnika, by ten stał się częścią snutej opowieści. Szepty deszczu, niepewność tego, co stanie się za chwilę i ulotność, która umiejętnie zaciera ślady prawdy. Bo jak odkryć, czy to, co czytasz, może dziać się naprawdę? Nie ważne las, statek, czarownica czy demon. Sny doprowadzą cię do miejsca, w którym jesteś tylko ty i twoja wyobraźnia. Niby nic ci nie grozi, ale czy na pewno?

Gdybym musiała postawić na konkretne historie z pewnością zapadły mi w pamięć teksty Ludki Skrzydlewskiej, D.B. Foryś, Meg Adams i Rolanda Hensoldta oraz Kamili Malec. Jednak każdy z autorów zrobił na mnie wrażenie i dzięki tym krótkim formom będę poszukiwać ich pełnoprawnych powieści. Urzeczona lekkością, z jaką dałam się porwać każdemu tekstowi, z czystym sumieniem polecam ten tytuł miłośnikom historii wywołujących ciarki, zarówno te z ekscytacji, jak i te wywoływane przez strach.

Ocena:

Tytuł: Deszczowe sny
Autor: D.B.Foryś, Kamila Malec, Ana Rose, Dominika Smoleń i inni
Wydawca: WasPos
Liczba stron:548
ISBN:9788366070943
Data wydania: 26 września 2019

Książki stanowią dla mnie całodobową dostawę tlenu. Staram się zarażać swoją pasją każdego kto tylko wejdzie na moją orbitę. Dusza przepełniona fantastyką, serce bijące w rytm romansów, rozum łaknący zagadek i akcji. Od niedawna fanka literatury dziecięcej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *