Solo-Anna Dan
Czujesz spokój? Twoje życie zdaje się poukładane i bezpieczne, a rutyna sprawia, że normalnie oddychasz? No właśnie, to zazwyczaj tak wygląda, zanim twój świat wywróci się do góry nogami, a ty nie będziesz wiedzieć, przed czym się bronisz. Przeszłość, to co tu i teraz, a może wizja oddania komuś serca i wiązania z nim przyszłości. Co tak właściwie cię przeraża?
Datka to kobieta twarda niczym stal i poukładana w swym bezpiecznym świecie. Do życia potrzeba jej trochę dystansu i masę danych. Nic dziwnego, że wraz z dwójką przyjaciół, Freax’em i Gnomem prowadzi firmę informatyczną. Pozorna siła, za którą skrywa się kobieta, skrywa demony przeszłości i kruchość. Gdy ona sama tkwi w swoim życiu, to właśnie jej przyjaciele, w specyficzny, jak oni sami sposób, spróbują to zmienić. Każdy wie, że idealnym sposobem na wywrócenie żywota do góry nogami jest wzięcie udziału w eksperymencie społecznym, do którego zgłasza cię ktoś inny.
Datka musi otworzyć się przed nieznajomym, tak trafia na Adama, z którym dość szybko odnajduje wspólny język. Mężczyzna zabiera ją na walki i wprowadza do świata nie do końca legalnych starć. To on poznaje ją z Solo, a od tego spotkania świat już nigdy nie będzie taki sam. Coś ich do siebie ciągnie, jednak oboje skrywają tajemnice, które mocno na nich wpływają. Przeszłość zaczyna się upominać o swoje. Czy Datka i Solo odnajdą siłę na wspólną przyszłość?
Anna Dan to pseudonim polskiej pisarki, która świetnie czuje się w powieściach z gatunku New Adult. Jej debiut odbił się szerokim echem w książkowej społeczności. Solo zachwyca, czy może powiela schematy?
Książki z tego gatunku bywają przewidywalne. Wielka niespodziewana miłość, problematyczna przeszłość i finał, który łatwo przewidzieć. Nie boje się schematów i skupiam się na przekazie, historii, które autor próbuje nam zobrazować słowem. Anna Dan potrafi zaskoczyć. Po pierwsze lekkością stylu i dawką humoru, po drugie kreacją postaci i po trzecie pomysłem na fabułę. Solo porusza i bawi, napawa nadzieją i strachem. Powieściopisarka połączyła to, co lekkie z tym, co bolesne i trudne, jednak udało jej się zachować równowagę. Fabuła napędza się sama, a tajemnice i mnogość wątków, nie pozwalają na oderwanie się od lektury. Z pewnością opis nie sugeruje tak poruszającej historii. Dobrze, że siadając do niej, czytelnik nie ma większych wymagań, tylko pozwala się porwać biegowi wydarzeń.
Silna główna bohaterka, która ukrywa swój ból i na nowo uczy się zaufać sobie, światu i ludziom odbiega od tego, co do tej pory spotkać można było w literaturze tego typu. Solo to historia mądra, intensywna, zabawna i niezwykle prawdziwa. Wydarzenia są logicznym ciągiem, uczucia nie pojawiają się znikąd, a intensywność relacji zdaje się naturalną konsekwencją wyborów postaci. Sztuki walki i informatyka? Na obu polach autorka porusza się z gracją i widoczną wiedzą na dany temat. Szara czytelnicza masa, dla której te dwa światy zdają się obce, nie będzie czuć się przytłoczona, zarzucona niezrozumiałym bełkotem. Tu wszystko ze sobą współgra. Raz emocje zaciskają ci pętle na szyi, innym razem wywołują śmiech. Tematyka, choć dość ciężka nie zostawia w umyśle ciężaru, a wręcz wzmaga apetyt na więcej.
Bohaterowie
To chyba jeden z elementów Solo, który przekonał mnie do siebie najbardziej. Rys psychologiczny, tworzenie namacalnych postaci o ciekawych i jakże barwnych charakterach, wprawianie w ruch wszechświata, który czasem dusi śmiechem, a innym razem kładzie nas na łopatki. Solo i Datka w swej tajemniczości i izolacji emocjonalnej całkowicie zawładnęli mym światem, jednak to zmiana, jaka na przestrzeni tej opowieści zachodzi w dziewczynie, cieszy me czytelnicze serce. Od początku przeczuwamy, że ta historia do końca będzie trzymać nas w gotowości do walki.
Każde z nich jest inne. Zaskakuje wyborami, ilością skrywanych demonów, ale i siłą, która pomaga im przetrwać to, co najgorsze i najciemniejsze. Solo zostawia po sobie niedosyt, historią żyje się na długo po odłożeniu powieści, chce się więcej. Autorka świetnie poradziła sobie z wykreowaniem postaci, ale i pomysłem na ścieżki, które muszą przejść. Przyjaźń, która przetrwa wszystko. Miłość, która dopiero tli się nieśmiało gdzieś na dnie serca i ból, z którym każdego dnia przychodzi nam toczyć walkę. Anna Dan potrafi z tych kawałków stworzyć opowieść, która uczy, porusza i tak cholernie boli.
Podsumowanie
Solo to pierwszy krok ku uzależnieniu od pióra autorki. W jej wydaniu ból, strach i przeciwności losu, choć wciąż smakują gorzko, to nie zabijają nadziei. Mam ochotę na nowo zanurzyć się w tej opowieści, poczuć te emocje, mieszające się ze sobą odcienie codzienności, trudności i małe sukcesy. Pragnę stanąć ramię w ramię z Datką i Solo w ich walce, zaprzyjaźnić się i wspólnie zatopić się w codzienności.
Głębia postaci i fabuła, która zaskakuje dynamiką. Solo skradnie twoje serce na tysiąc sposobów.