Czempion Semaela
Marta wśród książek,  Recenzje

Czempion Semaela-Paweł Kopijer

Myślisz czasem, że twoje czyny są częścią większego planu, który ziści się bez względu na to, co zrobisz? Przeznaczenie ma niezwykłą moc i ściągnie cię na odpowiednią ścieżkę, nawet jeśli tego nie planowałeś. Im szybciej poddasz się biegowi wydarzeń, tym prędzej znajdziesz się tam, gdzie będziesz musiał dokonać wyboru. Skra dołączyła do magów i zyskała nowe imię. WINEA ma niezwykle mocne i ważne znaczenie w wierzeniach jej ludu, a to niesie za sobą ogromną odpowiedzialność i oczekiwania innych. Gdy dziewczyna zostaje wysłana na stary kontynent Amadal, w poszukiwaniu rozwiązań mogących ocalić nowy kontynent Elise, nie ma pojęcia, co ją czeka.

Wyprawa z każdym dniem staje się niebezpieczna i nieprzewidywalna. Samotność i przyspieszone dorastanie stają się podstawą jej codzienności, a w obcym świecie nie wróży to nic dobrego. Na przeciwległym biegunie swą wyprawę rozpoczyna NORAN. On każdego dnia musi uczyć się rozpoznawać ludzi godnych zaufania, by dotrzeć do swego celu. Kronogród, największe miasto Elise wkrótce stanie się świadkiem trudnych zadań spoczywających na jego barkach. Czas by poznać jego motywacje, charakter i tę siłę, która go ukształtowała. Czy tych dwoje udźwignie ciężar swego przeznaczenia?

 

Kroniki Dwuświata na bis

 

Jakiś czas temu miałam ogromną przyjemność dostać bilet do całkowicie nowego świata. Takiego stworzonego od postaw, cegiełka po cegiełce, świat po świecie, bohater po bohaterze. Ta niezwykła przygoda zapadła mi na stałe w pamięć, w której galopowało milion myśli, co będzie dalej. Wielowątkowość stworzonego przez Pawła Kopijera Dwuświata od początku kusiła, me spragnione wątków fantastycznych, serce. Czempion Semaela nie mógł więc nie znaleźć się w mojej biblioteczce. Czy bałam się klątwy drugiego tomu? Absolutnie nie. Podskórnie czułam, że to, co autor tak znakomicie i ze smakiem zaserwował w Mrokach, teraz dopiero nabierze jakości, którą tak rzadko spotkać można ostatnio w gatunku.

Stworzenie świata, a właściwie dwóch od podstaw, nadanie im głębi i co ważniejsze spójności jest nie lada wyczynem, który już po raz drugi całkowicie mnie zaskoczył. Czempion Semaela to ekscytacja z powrotu do miejsca, które skradło nasze myśli. To łuna tajemniczości, która powoli odkrywa przed czytelnikiem głębie kreacji postaci i złożoność fabuły. Wracasz tam, gdzie czujesz się dobrze i nagle odkrywasz o wiele więcej, a to właściwie dopiero początek tej wielkiej przygody. Piękno języka, który w niewymuszony sposób skrada naszą uwagę i całkowite skupienie. Pełny szczegółów, elementów i tajemnic Dwuświat zaczyna się przed nami otwierać.

 

Bohaterowie

 

Już pierwszy tom dawał gwarancje, że powrót do tej historii będzie ciekawym i niezapomnianym przeżyciem. Czempion Semaela urzekł mnie równo mocno, co jego poprzednik kreacją postaci. W tej części króluje Noran. Czytelnik w końcu może dowiedzieć się o nim więcej. Cele, charakter, rozterki i marzenia. Nie jest ideałem, jednak rozbudza zmysły do działania. Jego postać przyciąga, intryguje i zniewala. Zmiany, jakie w nim zachodzą, są spójne i świetnie podkreślają charakter powieści. Nie inaczej jest z kreacją innych postaci. Powieściopisarz stawia bowiem na realizm, a jego bohaterowie są niezwykle wyważeni i absolutnie nieidealni, co paradoksalnie jest idealnym zabiegiem dla każdej powieści.

Winea i Noran to kwintesencja Dwuświata, ale autor nie traktuje po macoszemu nikogo. Postaci drugoplanowe zachwycają równie mocno. Każdy jest tu unikatowy, ma własny charakter, cele i motywacje. Są spójnym i niezwykle istotnym elementem całości, bez którego historia opowiadana słowem spisanym przez autora nie byłaby pełna. W drugim szeregu moje serce skradła skrytobójczyni gildii. Kreacja Zig to mistrzostwo.

 

Gotowi, na miejsce, akcja.

Od pierwszej przeczytanej strony w głowie roi się od wyobrażeń bohaterów, zwrotów akcji i jednej ogromnej potrzebie odkrycia wszystkich tajemnic Dwuświata. Pierwszy tom stanowił fundament. Złożone opisy, zarys poszczególnych postaci, idealne wprowadzenie do faktycznych rozgrywek. Czempion Semaela to kolejny akt przygody, która nie zwalnia tempa, kusi i zachęca do zaglądania dalej. Strona po stronie zatapiamy się w miłości, do pisania, fantastyki i siły słowa. Autor całym sobą czuje to, co robi i po raz drugi udowadnia, że w jego historii nic nie dzieje się przez przypadek, a całość jest wynikiem przemyślanej i niesamowicie wciągającej wyprawy.

Męczy mnie jedna myśl. Co, jeśli moje serce nie wytrzyma takiego tempa toczącej się akcji? Już teraz dręczy mnie fakt, że na kolejną odsłonę Kronik Dwuświata będzie trzeba poczekać, a nie będzie to łatwe, zważywszy na wydarzenia tomu drugiego. Relacje, polityka, rasy, charaktery, miejsca i wierzenia. Tu wszystko jest naturalne, dopracowane i realistyczne. To światy, które mogą znajdować się na wyciągnięcie twojej dłoni. Chwilę poświęcone temu tytułowi na pewno nie okażą się stratą czasu. Musicie tylko uważać, by się nie uzależnić, bo tu serio nie ma do czego się przyczepić. Nic tylko siadać i czytać.

 

Ocena: 

Ocena 9 kruków

Autor: Paweł Kopijer 

Tytuł: Czempion Semaela 

Seria i nr tomu: Trylogia Mitrys (tom 2) 

Wydawnictwo: PANKO

Wydanie: pierwsze 

Data wydania: 2020-08-27

Kategoria: fantastyka 

ISBN:9788395465826

Liczba stron:228

Książki stanowią dla mnie całodobową dostawę tlenu. Staram się zarażać swoją pasją każdego kto tylko wejdzie na moją orbitę. Dusza przepełniona fantastyką, serce bijące w rytm romansów, rozum łaknący zagadek i akcji. Od niedawna fanka literatury dziecięcej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *